Big Brother 17

Bartosh

17x30

MacIsBack <3
Ogólnie to ten sezon robi się mdły, bo oglądanie Austina i Liz jest tak zabójczo nużące, że nie wyrabiam. Nie cierpię obu, są tak bezbarwni i tak głupi, że głowa mała. Mam nadzieję, że Liz odpadnie, bo Austin by się obudził, tak samo Julia (zapomniałem, że ona istnieje)

Ogólnie kibicuję Johnowi na ten moment. Vanessa też jest moją faworytką, ale ogólnie mam nadzieję, że to John wygra wszystko. I chcę widzieć jak Liz/Austin odpadają w tym momencie, mam nadzieję, że James wygra POV, bo na Meg nie ma co liczyć.

Jack

Chyba dobrze, że wrócił Johnny Mac. Dalej kibicuję Vanessie. Na drugi miejscu jest właśnie Johnny. Już nie mogę patrzeć na Austina i bliźniaczki. Tak samo mam z Meg, jak ją widzę i słyszę ten jej głos to już najeżdżam na czerwony "x" żeby wyłączyć odcinek Very Happy

Oni są tak strasznie irytujący...
Ciekawe co teraz zrobi Vanessa. Nie wiem kto wygrał veto, więc cięzko powiedzieć co może wykombinować.

Kobra

James wygrał veto i to trochę ożywiło akcję. Gdyby jeszcze zdobył następną głowę domu byłoby genialnie, ale znając życie wygra Liz. Gdzie są te takeovery, gdy ich trzeba? Najlepsi ze względu na strategię wydają się być Liz i Austin - od dawna trzymają się razem, wygrywają konkursy, a mimo to żadne z nich nie było nominowane, a na odstrzał i hejt cały czas wystawiana jest Vanessa. Jeśli Vanessa faktycznie chce coś zdziałać to właśnie ten tydzień jest najlepszy na dokonanie ruchu, bo co z tego, że zawiązała sojusz z Stivem i Johnnym skoro jak dotąd nie popisali się w grze niczym specjalnym?
John jest beznadziejny w grze, ale i tak jest najsympatyczniejszy i jak dla mnie może nawet wygrać XD
Julia boi się, że odpadnie, bo Meg jest taka beznadziejna - nie, no Julia za to jest mistrzynią w zadaniach i strategii. Jak na ten moment Julia wydaje mi się jedyną osobą, która przegra w finale z każdym.
Obstawiam, że BB17 wygra Liz, Austin, albo Stiv.

elvis329

Po dzisiejszym double eviction Vanessa jest w najlepszej sytuacji bo jeśli Steve/JMac wygrają HOH to będą chcieli usunąć Austwins z drugiej strony jesli Austin/Julia wygrają to ich celem będzie JMac albo Steve.Oczywiscie wszystko sie moze zdarzyc wszystko bedzie zależało od tego kto wygra Veto ale na obecną chwile jest 3 vs 3.

ciriefan

17x32

Nie wierzę. Po prostu nie wierzę, że Julia nie odpadła. To świadczy jedynie o poziomie inteligencji tych uczestników. To była idealna okazja, żeby osłabić dominujące trio i rozdzielić bliźniaczki. Vanessa z każdym odcinkiem udowadnia, że to ona najbardziej zasługuje na zwycięstwo - była jedyną osobą z poza trio Austwins, której na rękę była eliminacja Meg. A pomimo tego Steve i John ją wyeliminowali... Tragiczni gracze, tragiczni. A potem jedna bliźniaczka zgarnia HOH, a drugia Veto. Potem pojawił się tweet: "Steve i John - czy teraz nie żałujecie, że nie wywaliliście Julii?". Całkowicie się pod nim podpisuję. I po raz kolejny ludzie szkodzą sami sobie, a robią to, czego chce Vanessa. I jak napisał Elvis, ustawiła się na idealnej dla siebie pozycji. Brawa dla niej, jestem pełen podziwu.

Jeśl nie Vanessa, to wygrać powinna jedna z bliźniaczek. Niby Austin dominuje razem z nimi, ale jak dla mnie sterują nim tylko jego uczucia do Liz. Jeśli wygra John (którego jako osobę uwielbiam, ale gracz z niego żaden) albo pożal się Boże Steve, to niestety ale ten genialny na początku i nadal całkiem niezły sezon będzie zmarnowany.

Jack

17x32
I odpadli Meg i James. Teraz już musi zrobić się ciekawie. Chociaż no ten Steve, nigdy nie wiadomo co mądrego wymyśli... Mam nadzieję, że w finale nie będzie dwóch bliźniaczek bo to byłoby śmieszne. Trójka Vanessa, Mac i Steve powinni wreszcie się ogarnąć i zacząć planować eliminację bliźniaczek. Gdy jedno z trójki Austin-Liz-Julia trafią do finału to wygraną mają już prawie pewną.

Bartosh

17x32

Wyrzucenie Meg zamiast Julii to tak idiotyczny pomysł... nie mogę patrzeć na Austina. Liz też jest tak bardzo denerwująca, ale Austina to raczej nic nie przebije. Jak ktoś napisał wyżej - Vanessa zasługuje jako jedyna na zwycięstwo. Chociaż ze zwycięstwa JMaca bym się ucieszył. Mam nadzieję, ze Austwins teraz zostaną rozdzieleni.

elvis329

Steve został HOH i tak jak myślałem Vanessa jest bezpieczna.Liz albo Austin w koncu pozegnają się z grą.Ciekawe czy jesli Van dojdzie do finału to nie bedziemy mieli powtórki z bb3 kiedy Danielle Reyes była tak znienawidzona przez jury że mogła sobie jedynie pomarzyc o wygraniu tego sezonu.

Bartosh

Ten sezon od jakiegoś czasu jest nudny. Przynajmniej odpadł Austin. Mam nadzieję, że wygra Vanessa, która w 100% na to zasługuje, lub Johnny Mac. Ale wszystko zapowiada się na to, że to Vanessa wszystkich wy**ujała i wróci do domku z pieniążkami.

Jack

Vanessa zdecydowanie zasługuje na wygraną tego sezonu. Mam nadzieję, że wygra, bo ani Liz ani Steve na to nie zasłużyli. Mam nadzieję, że Liz nie znajdzie się w finale, bo wtedy automatycznie ma 2 głosy (Julia i Austin). Z drugiej strony gdyby Vanessa wyeliminowała Liz na etapie F3 to Liz, Julia i austin mogą na złość zagłosować na Steve'a Very Happy

ciriefan

No i poznaliśmy final 3. Najpierw odpadł Austin i chwała za to. Już się bałem, że Vanessa popełni błąd i zostawi showmance, ale na szczęście nie zawiodła. Austin w jury jest bitter bitch i oby jurorzy go nie posłuchali. Potem niezły zonk z tym, że Steve wygrał, bo nie wpisał jednego zera w swoją odpowiedź XD Odpadł John. Szkoda, ale no swoją grą nie zasłużył na wygraną. Pozostają nam więc 3 opcje:
1 - najlepsza: wygrywa Vanessa. Mistrzyni manipulacji.
2 - dobra: wygrywa Liz. Jej sojusz dominował przez większość gry, no i w zadaniach była dobra.
3 - tragiczna: wygrywa Steve. Na koniec może i się ogarnął, ale i tak jego wygrana to by było jedno wielkie WTF.

TeamVanessa!

Meciek

Mam nadzieję, że wygra Vanessa, bo grała najlepiej. Liz jest szalenie irytująca, a Steve to jakiś żart.

elvis329

Jeśli Vanessa wygra to dla mnie jest najlepszą kobietą jaka grała w historii.Shelli wydaje sie być jedyną racjonalną osobą w jury.Ciekawe kogo zabierze Steve do finału jesli wygra ostatnie HOH.

Jack

I po finale. Wygrał Steve... Co do niego mam mieszane uczucia. Nie da się go ani jakoś bardzo nie lubić ani lubić. On po prostu tam był - tyle. Czasami te jego płacze (nawet zawsze) były irytujące, ale na pewno nie irytował tak jak głośna Meg.
Szkoda, że nie udało się wygrać Vanessie, bo naprawdę na to zasłużyła. Nawet Julie Chen w jednym z wywiadów przyznała, że to Vanessa powinna wygrać BB17.
No cóż, czekamy na 18 edycję. Mam nadzieję, że to nie będzie all-stars dla zwycięzców (taki podobno był plan - to też wiem z wywiadu z Julie).

Kobra

lol, a nie mówiłem, że jak tak dalej pójdzie to wygra jakaś Beki, albo Stiv?
Do Stiva nic nie mam - lepiej, że wygrał on niż Lizka no i podjął lepszą decyzję od Cody'ego. Pod koniec zaczął w miarę wszystko ogarniać.
Vanessy trochę żal - widać było, że jest jej strasznie przykro i trudno się dziwić w końcu sama sobie wszystko wypracowała, żeby odpaść na sekundę przed finałem. Jason miał sporo racji z tym późniejszym komentarzem o Vanessie. Ogólnie Jason do Second Chance.
I temat numer jeden, którego nikt jeszcze nie poruszył. Czy kobiety są w stanie wygrać BB, czy jest to poza ich możliwością? Jakaś odwrotność Survivor?