Azja Express

Umbastyczny

Jacy my jesteśmy jednomyślni w kwestii tego programu Very Happy

Ogólnie uważam, że sam fakt, że Renata "nie blokujemy się" Kaczoruk postanowiła jednak utrudniać zadanie Leszkowi było całkiem fajne. Ale styl tego utrudniania + jej konfy... totalna porażka.

Renatka to taki villain edycji Very Happy

, więc wiedziałem, że jak będzie blokującym to umowa z Leszkiem nie będzie obowiązywać, więc się nie pomyliłem. I to jest nawet fajne, brakuje mi w tym programie właśnie takiego podejścia u wszystkich. Nasze gwiazdki za bardzo traktują to jako wycieczkę i przygodę życia, a nie jako rywalizację. Za to akurat Kaczoruk łapie plusa ( no i właśnie dlatego powinno się brać do takich programów szaraczki, a nie bogate gwiazdki, choć u niej to chyba kwestia charakteru, bo na brak kasy raczej nie narzeka).

Ale co ona odwalała? Ja rozumiem, że musiała coś wymyślić.
Moim zdaniem ona też złamała zasady i na miejscu Leszka protestowałbym, akurat okazało się, że nie ma eliminacji, więc bez różnicy, ALE ona faktycznie olała to, że nie mogę się rozdzielać i na stacji sobie polazła gdzieś + w sumie kilkukrotne złamanie zasady z tym wsiadaniem do aut.
W sumie teksty o sikaniu były zabawne, ale już to zachowanie na stacji i narzekanie na kiełbasę xD, darcie się na Leszka, miotanie w przyczepie tego auta w trakcie jazdy! (lol, a potem narzekała, że takie auta są niebezpieczne, o ironio) - no kurde, laska jest naprawdę chora. I jeszcze te jej konfy, kiedy robiła z siebie ofiarę i oskarżała Leszka, że to on nią manipuluje i ostro gra Very Happy

. Mogłaby przecież otwarcie powiedzieć, że utrudnia mu życie, bo to taka gra i wtedy nawet częściowo wymazałbym z pamięci jej tragiczne zachowanie, a tak to sama się pogrążała.
Myślę, że idealna puenta w przypływie emocji wypłynęła od Leszka:
"Renata, kurwa! Pojebało Cię? Ty normalna jesteś?"

Miko mnie trochę też wkurzała tym swoim samarytańskim zachowaniem, ale do tego już trochę przywykłem. Reszta blokujących w sumie neutralnie. W sumie ten twist z nowymi parami wypadł bardzo fajnie, ALE powinna być zwykła eliminacja i jednak Miko z Leszkiem już powinni być poza burtą, ewentualnie Renatka po dyskwalifikacji.

Jemioł&Lis - kolejna porcja ich beznadziejności. Denerwuje mnie jak ciągle narzekają, w sumie idzie im najlepiej, najwięcej wygrywają, mają więcej żarcia i lepsze warunki niż inni, a i tak ciągle niezadowoleni. Jak przyszli na ten pojedynek piłkarski i zaczęli mówić o słabym sercu Lisowej, to naprawdę prosiłem o jakieś drobne palpitacje (zły ze mnie człowiek). I przypomniało mi się jak mieli poprzednio immunitet to narzekali na całą nagrodę, że Pascal to wygrał hotel, a oni takie byle co i beznadziejnie jest. Grr... niech odpadną jak najszybciej.

A komu ogólnie kibicujecie?

1 - Michał i Ludwik - w sumie nie wiem kim oni są, ale mega pozytywni goście. Są bardzo naturalni, podoba mi się ich poczucie humoru, naprawdę ich polubiłem, myślę, że to takie dobre chłopy po prostu.

2 - Włodarczyk i Maryśka Very Happy

- nie wierzę, że je tu umieszczam. Ale no, jak Włodarczyk nie ma nachalnego editu i nie robią z niej na siłę gwiazdy to wypada bardzo korzystnie. Dziewczyny ogólnie są chyba najmniej pokazywaną parą, w sumie wręcz ignorowaną, a jak są pokazywane już to naprawdę miło się je ogląda i słucha. Całkiem pozytywne.

6 - Lis&Jemioł - nie mam nic do dodania, zdecydowanie najgorsza para, niech odpadną przy pierwszej okazji.

5 - Pascal i Paweł - Paweł jest strasznie nijaki, mało go jest na tle mocnej osobowości jaką jest Pascal. A Pascal? Jakoś nie mogę się do niego przekonać, wydaje mi się taki sztywny i nie w moim stylu.

3 i 4- Renatka z Weroniką oraz Miko z Leszkiem
Nie mogę ich ułożyć. Renaty nie lubię i raczej nie polubię, ale cenię ją za "profesjonalne" podejście i traktowanie tego jako gry/rywalizacji. No i bardzo lubię Weronikę. Taka zwykła, niesamowicie sympatyczna dziewczyna.
Leszek jest hmmm... pocieszny, nie jestem jego fanem, ale też mi nie przeszkadza, a Miko to pomyłka Very Happy

Kobieta nie rozumie chyba kompletnie w czym bierze udział, ale lubię jej dramy i płacze, więc może jeszcze kilka odcinków zostać.

Z wyeliminowanych:
Saleta i Kuźniar - śmieszni kolesie, ale DOBRZE, że odpadli pierwsi, bo jak było widać kompletnie nie angażowali się w nic i mieli kompletnie wywalone na to jak im pójdzie Very Happy

Ale w sumie lubiłem ich.

Victoria i David Beckhamowie - nie lubiłem ich przed programem i tu też nie polubiłem jej, ale zyskałem trochę sympatii to Majdana. Ogólnie było mi szkoda ich eliminacji, bo zabawnie się ich oglądało: jak się kłócą, jak Rozenkowa świruje na każdym kroku itd. Razz

frasiek

ciriefan

Tak naprawdę Kaczoruk zachowywała się tak jak powinno się w tym programie (pomijam fakt łamania przez nią zasad i stylu w jaki to robiła, bo dla mnie ona ogólnie jest kwintesencją dna). Niestety mamy sezon celebrycki (kolejny też się taki zapowiada) i gdyby brali udział normalni ludzie, dla których wygrana coś znaczy, to byłoby podobnie i byłaby ciekawa rywalizacja. Problem jest taki, że jak się wejdzie między wrony, trzeba krakać jak i one. Ci ludzie jednak to w mniejszym bądź większym stopniu osoby publiczne, którym zależy na popularności, a nie na pieniądzach - nad tym możemy ubolewać. Nie ma co im się dziwić, że chcą robić z siebie "tych dobrych", żeby nie stracić fanów, a kasę to pewnie i tak dostają dużą za sam udział, więc po co mają robić z siebie ciemne charaktery? Renatka jest na tyle głupia, że nie rozumie, ile może stracić na tym programie. I choć z naszego punktu Renatka gra najlogiczniej, to jej zachowanie nie było przemyślane pod względem PR-owym. Wszedłem sobie na fanpejdża Azja Express i ilość hejtu wylewana na nią jest ogromna - chwilę o niej pogadają, negatywnie, a sądzę, że ten program to będzie gwóźdź do trumny, który zakończy jej karierę.

Wątpię, by widząc reakcję na jej osobę, celebryccy uczestnicy w kolejnych sezonach posunęli się do takich zagrać. Będziemy za to mieli więcej uprzejmości i słodzenia przed kamerą. Pora zrekrutować normalnych ludzi!

Jack

Z jednej strony to Renata łamała zasady w tym odcinku, albo co najmniej je "naginała". Jej rolą było blokowanie - ale nie za wszelką cenę.
Z drugiej strony to Renacie jako jednej z nielicznych osób zależy na tym wyścigu i chce tutaj coś osiągnąć. Już nudzą mnie teksty Leszka czy "podkładanie" zadań dlatego, że kobiety bardziej zasługują itd. To miał być wyścig, a nie pokaz uprzejmości gwiazd.
A Renatce zależy na popularności. Im więcej czasu antenowego w całym wyścigu dostanie, tym więcej będzie się o niej mówiło.

To czas na podsumowanie par:
Michał i Ludwik - oni są zabawni i bawią się tym wyścigiem, ale według mnie trochę grają. Czasami naprawdę Michał wygląda jakby próbował "kreować" jakąś postać. Dla mnie on nie do końca jest sobą.

Marysia i Włodarczyk - lubię je. 2 dziewczyny, którym zależy na wyścigu, oczywiście nie za wszelką cenę. Są często pomijane, niedoceniane przez innych, ale nie radzą sobie źle.

Hanna i Jemioł - Jemioł jest straszny. Hanka też trochę drewniana. Fajnie, że takie "wielkie" nazwisko bierze udział w tym programie, ale to tylko dlatego, że musi reklamować swój nowy program.

Renatka i Weronika - przeciwieństwa. Weronika bierze udział w wyścigu, bo lubi podróże i Azję, Renatka dlatego że lubi siebie.

Pascal i Paweł - Pascal mnie strasznie irytuje. Chyba sam nie wie czego chce. Może oddaje innym amulety i nie do końca walczy na 100%, ale gdy coś nie idzie po jego myśli to od razu się wścieka. Ponadto ma przewagę, bo dobrze zna Azję.

Iza i Leszek - słodziaczki. Miło się na nich patrzy. Można się pośmiać/wzruszyć (zależy co kto woli). Dobrani są świetnie. Czekam na więcej płaczu w ich wykonaniu.

Jack

Nieoficjalnie mówi się, że powstanie 2. edycja Azja Express. Kilka gwiazd dostało już propozycję udziału w programie m.in. Stramowski czy Foremniak.
W kontekście następnej edycji wymienia się również nazwisko Kaczoruk. Tak, tak z tych Kaczoruków... A mowa tutaj o siostrze Renaty i to w dodatku bliźniaczce!

Sylvia

Jack

Chodzi o to, że ludzie ze stacji telewizyjnych myślą, że to gwiazdy przyciągają widzów. W pewnej części mają rację.
Agent - Gwiazdy powstał dlatego, że TVN od kilku już lat mówił, że planują dodatkową edycję (i można było się domyślić, że chodzi o gwiazdy). Format taki istnieje w Holandii i trzyma się tam bardzo dobrze (w przeciwieństwie do "zwykłej" edycji, która upadła po 4 edycjach). Pierwsza polska edycja z gwiazdami okazała się sukcesem i dlatego na fali popularności zdecydowano się na "Azję Express" z celebrytami.
Odcinki z Majdanami oglądały się bardzo dobrze, ale teraz gdy już ich nie ma to oglądalność poleciała w dół. Z pewnością jedną z przyczyn jest to, że program bywa chwilami dość nużący. Z drugiej strony to czytałem mnóstwo opinii, że ludzie przestali oglądać program po eliminacji Majdanów, bo kibicowali tej drużynie.

Kobra

Pierwszy raz wpadłem w telewizji na ten program i obejrzałem. Ludzie, dlaczego to oglądacie? Przecież to są jakieś nudne pierdoły. Szkoda czasu.

PS. Leszek Stanek wygląda jak stary dziad.

Umbastyczny

Pascale odpadły!!! W końcu. Znaczy sam Paweł był OK. Nie był jakimś moim ulubieńcem, ale nic złego na niego powiedzieć nie mogę.

Ale Pascal? Powinien dołączyć do Jemioła i Lisowej, bo jest tak samo dwulicowy i zakłamany jak oni. Stworzyliby świetne trio.
Niby powtarza jak to mu nie zależy, jak to bezstresowo i luźno trzeba traktować, a ciągle się wścieka, strzela fochy i drze mordę na tego biednego Pawła... Gość mnie strasznie irytował od samego początku i całe szczęście, że do tego finału nie wlazł.

Michał i Ludwik - to im najbardziej kibicuję, świetni goście, pozytywni kolesie. Podoba mi się ich relacja.

Włodara i Konarowska Very Happy

- ech, śmiechowe laski, też je lubię, moja opcja numer 2 do wygranej.

Miko i Lesio - im najmniej kibicuję, ale jak wygrają to też nie będę się denerwował, bo też są spoko. Czasem lekko mnie już nudzi ich dupowatość i ciamajdowatość, ciągle mają jakieś problemy, ale ogólnie są spoko.

Naprawdę fajny skład finału nam się zrobił Smile

Sylvia

I jak po finale? Mi się w sumie podobało, poza tym, że jednak takie czekanie x czasu w hotelu aż pary się zrównają a później na hurrraa kto pierwszy takie dziwne, ale to bardziej przez TAR pewnie takie myślenie mam.

Zadania mi się w ostatnim odcinku bardzo spodobały. Pary fajne, w sumie nie było tak, żebym komuś źle życzyła, o dziwo nawet Włodarczyk mnie nie denerwowała w tym programie Very Happy

A Michał i Ludwik patrząc całościowo zdecydowanie zasłużyli (Sancho i Don Kichot też i na luzie i na poważnie do wszystkiego podchodzili, fajnie się to oglądało, zawsze mnie bawiło jak po polsku nawijali do innych próbując coś zrobić)

Jack

Finał nie był najgorszy, jednak nie zrozumiała dla mnie była ta sytuacja z masażem, hotelem i później wyścigiem kilkunastominutowym na metę - to naprawdę było jakieś dziwne...
Wygrała para Michał/Ludwik. Michał był ostatnio jakiś irytujący. Te jego miny, pozy - to wszystko wyglądało na zagrane. Dziewczyny zachowywały się naturalniej i cieszyły się tym wyścigiem. Mimo drugiego miejsca były bardzo zadowolone i uśmiechnięte, a zwycięzcy jacyś tacy "przybici". Odniosłem wrażenie, że oni mieli "ciśnienie" na wygraną mimo tego, że próbowali to jakoś ukrywać i być ciągle zabawnymi.
Iza i Leszek - oni naprawdę byli momentami zabawni i też tacy "prawdziwi" podobnie jak Włodarczyk/Konarowska. Mieli naprawdę sporo szczęścia, że udało im się dotrzeć do ostatniego odcinka, ale takim parom zawsze w jakiś sposób bardziej się kibicuje.

Umbastyczny

Zgadzam się z Wami, że ten finał z hotelem był dziwny. Po co wcześniejsze misje i podróż, skoro wszystko się zrównało na sam finisz?

Ogólnie jestem bardzo zadowolony i z programu i z finału. Michał&Ludwik oraz Włodarczyk&Konarowska były moimi ulubionymi parami, więc super, że to oni znaleźli się w ścisłym finale i że finał ten wygrali Panowie, bo to im bardziej kibicowałem.

Program wyszedł fajnie ciekawie. Wolałbym zwykłych uczestników, ale "gwiazdy" wypadły całkiem dobrze i nie zrujnowały sezonu. Całość oceniam jako udaną Smile

ciriefan

Ja również pozytywnie oceniam ten program, chociaż zdecydowanie wolałbym normalnych uczestników niż "gwiazdy". Skoro wrócił Agent, mamy coś a la TAR, to może wróci też Wyprawa Robinson? Pomarzyć można.

Sam finał był świetny - dotarły do niego moje trzy ulubione drużyny, więc każde zakończenie byłoby dobre. Z tych trzech par chłopaków akurat lubiłem najmniej - na początku byli świetni, w ostatnich odcinkach jakoś Michał mnie zaczął do siebie zniechęcać swoimi wybuchami emocji, ale no i tak ich lubiłem i jestem zadowolony, poza tym całościowo oceniając wynik radzili sobie najlepiej, więc zasłużyli.

Całym sercem byłem za dziewczynami. Udział w tego typu show był dla Agnieszki strzałem w dziesiątkę - bo media kreowały wokół niej taki wizerunek suki, potem jeszcze ta cała żenada z wywiadem, w którym padło słynne stwierdzenie "ciało astralne". Aga pokazała, że jest normalną, fajną i ciepłą dziewczyną. Marysię polubiłem jeszcze bardziej, ich relacja była świetna, teksty zabawne. Zawsze miałem miłe uczucie, gdy je oglądałem i to im w tym programie kibicowało moje serducho Wink

Leszka i Izę też strasznie lubiłem, pozytywnie zakręceni. Fakt faktem nie szło im najlepiej i finał mieli dzięki szczęściu, ale no już wolałem ich w tym finale niż niby lepszych, lecz negatywnie nastawionych Pascalów.

2 edycja powinna być ze zwykłymi ludźmi - to już byłoby lepsze niż ośmieszanie się niby gwiazdami, o których nikt nie słyszał.

Jack

Ciriefan, według mnie edycja ze "zwykłymi" ludźmi jednak się nie przyjmie w Polsce. Większośc oglądała "Azję Express" dla Rozenek i Majdana, później oglądali i modlili się o eliminację Renaty Very Happy

Gwiazdy zawsze wzbudzają większe emocje, w dodatku wtedy więcej o programie pisze się na portalach plotkarskich itd. Mówi się o tym w DDTVN u Wojewódzkiego pojawiają się te gwiazdy i tak sobie "nakręcają" widownię. Ciężko byłoby im się promować typowym Janem Kowalskim, który nie pokazuje się na ściankach, nie dostanie zaproszenia do Wojewódzkiego, nie piszą o nim w brukowcach.

ciriefan

Wg plotek w kolejnej edycji mają wziąć udział Nergal i Dawid Woliński.