Survivor: Fiji (sezon 14)

ctoria · Wysłany: Sob 22:50, 20 Mar 2010 Temat postu: Survivor: Fiji (sezon 14)

Czternasty sezon amerykańskiego reality show Survivor. Został sfilmowany na Fidżi pomiędzy 30 października a 7 grudnia 2006. Jest to pierwszy sezon, w którym pojawiły się dwa HII (ukryte w dwóch obozach). Także pierwszy sezon z nieparzystą liczbą uczestników. Oryginalnie miało być 20, jednakże noc przed rozpoczęciem jedna z uczestniczek zrezygnowała z powodu ataku paniki. 19 uczestników zostało podzielonych na dwa plemiona:

RAVU: Jessica de Ben; Yau-Man Chan; Earl Cole; Erica Durousseau; Sylvia Kwan; Mookie Lee; Anthony Robinson; James "Rocky" Reid; Rita Verreos; Michelle Yi.

MOTO: Alex Angarita; Kenward "Boo" Bernis; Cassandra Franklin; Andria (Dre) "Dreamz" Herd; Liliana Gomez; Stacy Kimball; Lisette "Lisi" Linares; Edgardo Rivera; Gary Stritesky.

Roxy

to był straszny sezon!
nudni uczestnicy, jedynie Michelle była ciekawa

ctoria

Sezon był beznadziejny. Bardzo mi się nie podobał pomysl na życie w luksusie kontra typowy Survivor. Jeśli chodzi o uczestników to zapamiętałam kilka osób - nadpobudliwy Rocky, boski Edgardo (ciacho), Michelle, Earl (który nie widział ani jednego sezonu) i Dreamz (jak ja go nie lubię).

Gość

Mi się pomysł z obozem pełnym luksusów podobał. Szkoda że tylko raz gracze byli postawieni przed wyborem immunitet czy lepszy obóz.
Świetne rozwiązanie z ukrytymi immunitetami, fajnie się oglądało jak ludzie znają wskazówki, ale nie bardzo mogą z nich w pojedynkę skorzystać.
Z uczestników najbardziej lubiłem oglądać Yau-Mana, Michelle(załowałem że odpadła od razu po połączeniu) i Dreamza. Ten ostatni grał chaotycznie i niekonsekwentnie, ale zabawnie było jak niszczył innym starannie przemyślane strategie.

colby

ale ogólnie ten sezon był tragiczny, prócz Michelle i Yau - nie było tam nikogo ciekawego. Mi osobiście ten podział na biednych i bogatych w ogóle nie przypadł do gustu, cały sezon był nudny i przewidywalny. F3 była pomyłką

Kryspian

Sezon rzeczywiście był straszny, jak dla mnie to głównie wina nieciekawych uczestników. Lubiłem jedynie dwoje osób - Yau-Mana i Michelle.

Co do Michelle to mam nadzieje, że jeszcze kiedyś pojawi się w jakiejś edycji typu All-Stars.

Gość

Sezon nieudany. Dla mnie to wina zarówno uczestników, jak i nieudana fabuła stworzona przez producentów. Pomysł Luksus-bieda moim zdaniem działam na niekorzyść tej edycji. Przewaga jaką dawał Moto luksus raziła po oczach, a Ravu może swobodnie pretendować do najgorszego plemienia w historii.

Ilość antypatycznych osób, które irytowały mnie w na dużą skalę przerażająca. Fiji "wyprodukowało" kilku zawodników, którzy znajdują się na mojej czarnej liście: Lisi, Rocky(najbardziej irytujący i sfrustrowany gracz w historii programu?), Dreamz, bezużyteczna Casandra, kopciuszek Anthony użalający się nad swoim losem...brr.

Moją faworytką była Michelle. Szkoda, że stała się ofiarą niefortunnego twistu, który jeszcze mocniej zrujnował tą edycję. Nie sposób też zapomnieć o kolejnej perełce "Fiji" Yau. Kto by przypuszczał, że taki niepozornie wyglądający starszy pan, będzie tak wymiatał. Very Happy

Inne osoby, które trochę lubiłam:Alex(jedna z nielicznych osób myślących), Earl(patrz Alex), Edgardo (nie trudno na niego patrzeć Very Happy

), Boo (i jego zdolności do autodestrukcji). Reszta ekipy bez komentarza.

Też chciałaym zobaczyć jeszcze Michelle w programie. Powinna dostać swoją drugą szansę.

Jack

Sezon był bardzo nieudany. Nie pomogło (a nawet zaszkodziło) podzielenie plemion na biedne i bogate. Najlepszym graczem był zdecydowanie You-Man, Michelle no i może Sylvia, która odpadła bardzo szybko, a robiła dużo dla swojego plemienia.

ciriefan

Jestem po pierwszym odcinku. Nie był taki zły i nie zapowiada katastrofy, jaką ponoć jest ten sezon. Zaczęło się tak samo jak w Palau - wszyscy zawodnicy na jednej wyspie. Mieli oni można powiedzieć luksusowo - wszystko zostało im podane, nawet deska klosetowa. Pozytywnie wyróżniła się Sylvia, która jako architekt była bardzo pomocna w budowie obozu. Potem musiała rozdzielić dwa obozy. Niestety trafiła na Exile, a potem trafi do przegranej drużyny, co jest bardzo niesprawiedliwe, bo to ona przyczyniła się do budowy obozu. Wygrana drużyna zamieszkała w luksusie, a druga nie otrzymała nic i musiała zacząć wszystko od nowa. Z zawodników pozytywnie wyróżnili się: Erica, Rocky i Jessica - polubiłem ich i podobał mi się sojusz, który stworzyli; Yau Man - facet jest niesamowity od pierwszych momentów gry, ma ogromną wiedzę i umie ją wykorzystać, wykazał się inteligencją (dlaczego to nie on brał udział w układaniu puzli w konkurencji?) i rozwalił mnie moment, gdy dwóch mięśniaków próbowało rozwalić skrzynię, a on to zrobił w 10 sekund po prostu myśląc. Po raz kolejny widać, że siła to nie wszystko Smile

Negatywnie zaś obieram dwie osoby: Dream - jego gadki nocne i kłótnie były po prostu żałosne; a także Lisi, którą śmieszył fakt, że Sylvia ttrafiła na Exile i nie będzie żyć w obozie, który stworzyła. Apropos Exile - w tym sezonie ta wyspa jest straszna. Chyba bym dostał paniki sam pośród tych węży. Odpadła niestety Jessica, która była jedną z osób, które polubiłem.

Jack

Exile była straszna, jednak Sylvia jakoś sobie tam radziła. Bardzo ją polubiłem przez ten czas, który spędziła w grze. Yau-Mana też bardzo lubiłem. Początek może nie był katastrofalny, ale potem będzie gorzej... (chociaż nie musisz uważać tak jak ja i ten sezon może ci się podobać Wink

)

ciriefan

Drugi odcinek był strasznie nudny. Nic się nie działo oprócz tego, że pokazywali jak jeden obóz ma dobrze, a jak drugi ma źle. Jedyne ciekawe wydarzenia to ciągłe wypadki Boo - facet ma pecha; a także Yau Man zaglądający do torby Sylvii w poszukiwaniu immunitetu - to było genialne Wink

Bałem się, że odpadnie Sylvia, bo chyba polubiłem ją najbardziej z wszystkich zawodników. Na szczęście odpadła Erica, która sobie na to zasłużyła panikując podczas konkurencji.

Jack

Ten sezon jeszcze Cię zaskoczy - negatywnie. Wystarczy, że obejrzysz ep 3.

ciriefan

Cóż, Sylvia niestety odpadła. Nie było to aż tak negatywne dla mnie, ponieważ uważam, że to słuszna decyzja - była słaba w obu konkurencjach. Owszem, lubiłem ją najbardziej, ale chyba też bym na nią zagłosował. Tego sezonu tragicznym bym nie nazwał, ale nudnym owszem. Na razie nic się nie dzieje. Papa Smerf choruje i nie wiadomo, co z nim będzie. Lisi, jej śmiech i wredne komentarze coraz bardziej mnie wkurzają. Od razu też widać, że drużyna, która ma lepszy obóz, jest też lepsza w konkurencjach, dlatego też uważam ten twist za nieudany i niesprawiedliwy. Czyżby producenci chcieli powtórki wydarzeń z Palau? W sumie po raz kolejny nic ciekawego się nie wydarzyło. Nie widzę też żadnych strategii wśród tych ludzi. Miałem nadzieję, że Sylvia znajdzie ten immunitet, no ale cóż, nie udało się.

Roxy

bo tu na prawdę się nic nie dzieje Wink

jest tylko jedne odcinek który mnie śmieszył, ale nie będę mówić, bo jeszcze go nie ogladałeś Smile

ctoria

Słonko chyba wiem o którym mówisz. He he jest taki jeden boski śmiech.