Forum Forum reality-show Survivor Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Survivor: Samoa (sezon 19)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum reality-show Survivor Strona Główna -> Survivor 1 - 33
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tombak90
sole survivor



Dołączył: 12 Mar 2011
Posty: 2029
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stargard/Poznań

PostWysłany: Pon 18:42, 15 Sie 2011    Temat postu:

Właściwie jeden z uroków Survivora polega na jego nieprzewidywalności. Wszystko zależy od ludzi, jakich mamy w danej obsadzie, czyli część z nich docelowo w jury.

Ja osobiście nie umniejszam roli social game, ale jednak uważam, że strategia jest ważniejsza. Jak decyduje jury - zależy od sezonu. W Samoi ewidentnie postawili na socjalną Natalie, mimo, że strategicznie nie była najlepsza. Ale na przykład...

(SPOILER BORNEO, SPOILER AMAZON)... w pierwszej edycji było zupełnie inaczej. Zwycięzca nie był raczej najlepszy w social game, ale prowadził chłodną i konsekwentną grę strategiczną, ewidentnie najlepszą spośród wszystkich uczestników tego sezonu. Runner-up po połączeniu, mimo iż z mniejszymi lub większymi dąsami trzymała się sojuszu, to jednak prowadziła social game bardziej rozwiniętą niż jej konkurent. A jednak jury wybrało wiadomo kogo:) W Amazon podobnie. R.C. planował strategicznie, oszukiwał i zdradzał ludzi. A jednak na Reunionie większość osób przyznała, że gdyby znalazł się w finale, wygrałby. Spora część osób, nie wyłączając zwyciężczyni, była na niego wściekła, ale szanowali jego przemyślaną grę. (KONIEC OBU SPOILERÓW)

Myślę, że w temacie strategy vs. social game nie będzie nigdy całkowitej zgodności między fanami programu. Ale to właśnie jest kolejne ciekawe zadanie, z którym musi zmierzyć się uczestnik - zorientować się, co bardziej będą cenili sędziowie w jego edycji. Russell widocznie był przekonany, że jury postawi na zawodnika strategicznego. Pomylił się - a moim zdaniem szkoda. Drugiego takiego zawodnika nie widziałem jeszcze w żadnej z ośmiu oglądanych przeze mnie edycji:) Dokonał, zwłaszcza po połączeniu wielu rzeczy, które wydawałyby się niemożliwe. Zdominował sezon i to trzeba mu przyznać.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez tombak90 dnia Pon 18:45, 15 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ciriefan
Administrator



Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 3873
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:15, 15 Sie 2011    Temat postu:

Cóż, moim zdaniem Natalie nie była takim kiepskim strategiem. Podejmowała dokładnie te same decyzje, co Russell i głosowała na te same osoby. Robiła to z szacunkiem plus miała dobrą finałową mowę, jak to chciała być szarą myszką, której nikt o nic nie posądzał i jak to agresywne kobiety odpadały. Ja również uważam, że Russell grał świetnie i jakby wygrał, też byłoby to ok. Ale on mówił ludziom, że są beznadziejni prosto w twarz.

SPOJLER AMAZON I BORNEO

Russell'a nie da się porównać do Richard'a i tym bardziej Rob'a. Sytuacje były inny. Węźmy pod uwagę to, że Richard nigdy nie mówił do ludzi wprost takich rzeczy jak Russell. Plus weźmy pod uwagę, że Kelly w tym duecie była większą zdrajczynią i oszustką, on był wierny sojuszowi. I poza łażeniem nago pozostali go lubili. Russell nie był przez nikogo lubiany. Nie wszystko pokazują w TV, proponuję Ci, żebyś też poszukał wywiadów zawodników po eliminacjach, na pewno Cię zainteresują, bo widzę, że jesteś fanem Smile Sporo zdradzają z za kulis i Russell nie przegrał ze względów strategicznych, ale socjalnych.

Rob zaś był wredny, ale tylko w confessionals. W obozie zawsze udawał miłego i nikt nie wiedział, że jest taki złośliwy. Mi się najbardziej podobała zmiana zachowania, gdy zmienił sojusze. Był w sojuszu ślicznotek, to leżał z nimi i się opalał i się śmiał z pracujących. Był w sojuszu drugim, pracował i narzekał na lenistwo ślicznotek. Plus jak był w przeciwnych sojuszach, utrzymywał kontakt z pozostałymi. Jak dla mnie to zupelnie inny wymiar gry socjalnej Wink

PS szybciej oglądaj te sezony, bo nikt oprócz nas tutaj nie gada Razz


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ciriefan dnia Pon 20:18, 15 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tombak90
sole survivor



Dołączył: 12 Mar 2011
Posty: 2029
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stargard/Poznań

PostWysłany: Pon 22:45, 15 Sie 2011    Temat postu:

Niby tak, ale strategia Natalie polegała na tym właśnie, że nie podejmowała decyzji, tylko podporządkowywała się Russellowi, zupełnie tak samo, jak Jaison czy Mick;) Była jego numberem bez względu na wszystko. Jedyna akcja, w której ta trójeczka się zbuntowała to wtedy, gdy odpadała Shambo. Russell ewidentnie tego nie chciał, bo wiedział, że miałby z nią w finale największe szanse nawet jeśli jury będzie się kierowało wyłącznie socialem. Ale oni się uparli i nie miał na nich siły.

Także moim zdaniem strategia Natalie a strategia Micka i Jaisona to jedno i to samo;) Poza tą jedną sytuacją, decyzje podejmował wyłącznie Russell. No i, co najważniejsze - zrobił ostrą zawieruchę członkom Galu z tymi HII i przekabaceniem Shambo i Johna(9 i 10 odcinek były epickie:) ) oraz był lepszym zawodnikiem fizycznym - gdyby nie on, Brett wszedłby do finału i wygrał. To również, a nawet przede wszystkim wielkie plusy na korzyść Russella. Zgodzę się jeśli chodzi o dobrą social game Natalie, ale jednak wyżej wymienione rzeczy w oczach jury powinny to przyćmićWink Jedynym sędzią, który przemógł się i głosował jak to fajnie powiedziała Tina z Outback - odrzucając osobiste uprzedzenia i obiektywnie oceniając grę - był John. Shambo nie liczę, bo ona była w tym Russellu chyba zakochana więc napisałaby jego imię na ślepo:D A innych głosów nie miał.

Ale zgodzę się, że chamskie zachowania Russella bynajmniej mu nie pomogły i przekonałeś mnie, że to był większy błąd niż myślałem:) Ciekaw jestem, jak grał w H&V, ale to jeszcze dłuugo przede mnąVery Happy Wywiadów poszukam, bo faktycznie jeden z kilkorga moich ulubionych zawodnikówSmile

(SPOILER BORNEO, AMAZON) Na pewno sytuacje były trochę inne, ale pewne analogie można jednak znaleźć. Rob nie jechał po zawodnikach wprost, ale jednak cholernie zraził do siebie sporą ich część tymi swoimi przeskokami. A mimo tego zrażenia, gotowi byli potem na niego zagłosować w finale według - nazwijmy to roboczo - "zasady Tiny"Very Happy Kelly zaś była zdrajczynią jeśli chodzi o Susan, ale byłych Pagong pożegnała w stylu podobnym do Natalie "nie chcem, ale muszem"Smile Poza tym, na kogoś tam chyba nawet nie zagłosowała, bo rzekomo chciała się odciąć od tego złego i mrocznego sojuszu, którym tak gardzi. A i social game miała wobec nich w porządku - jak Natka:) A jednak wygrał Richard. KONIEC SPOILERÓW.

PS: Oglądam, oglądam:) Kończę właśnie Afrykę, potem wybiorę chyba coś z czterema plemionami, bo ciekaw jestem, jak im porobią konkurencje. Tylko też nie chcę oglądać kilku odcinków dziennie, żeby potem lepiej wszystko pamiętaćWink

No fakt, na większości tematów pustka - może z czasem ktoś nowy dołączy. Polecam Survivor znajomym, może kogoś do nas do dyskusji zwerbujęVery Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez tombak90 dnia Pon 22:49, 15 Sie 2011, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ciriefan
Administrator



Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 3873
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 9:00, 16 Sie 2011    Temat postu:

Równie dobrze można powiedzieć, że Russell był numberem Natalie, bo zawsze głosował jak ona :p Poza tym to ona namówiła Galu na głosowanie na Eric'a. Z resztą ja nie mówię, ze była lepszym strategiem. Chodzi mi o to, że mądry gracz dba też o relacje, a on tego nie robił. To podchodzi pod strategię - traktować innych tak, żebyt na mnie głosowali w finale. SPOJLERY INNYCH SEZONÓW Owszem, byli źli na Roba i by na niego głosowali. Ale oni nie zagłosowali na Russella bo byli źli za eliminacje Razz Zrobili tak, bo on był niemiły i źle ich traktował. Poza tym serio, popełnił masę błędów i wymyślał kłamstwa niepotrzebne, wylewał wodę itp, byleby tylko wprowadzić zamęt (wszyscy mieli tego dosyć, zwłaszcza w HvV, co można przeczytać w wywiadach. Ponoć każdego pilnował, ciągle siedział w obozie i nie pozwalał mniejszym grupkom się oddalać na rozmowy i nikt nie mógł go znieść). Plus jego zapewnienia na final tribal, że jest uczciwy w życiu i w ogóle, no proszę Razz A co do Kelly, Colleen w jakimś wywiadzie powiedziała, że zgadza się z Susan i Kelly jest niedoszłą zdrajczynią i że żałuje, że na nią głosowała w finale. Richard i Rob to zupełnie inny wymiar, oni dbali o głosy w finale, a nie tylko o zajście do końca Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jack
Administrator



Dołączył: 02 Maj 2010
Posty: 3224
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:49, 16 Sie 2011    Temat postu:

ciriefan napisał:

PS szybciej oglądaj te sezony, bo nikt oprócz nas tutaj nie gada Razz


Ja czytam Wink I niedługo będę się wypowiadał nt. Tocantins Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tombak90
sole survivor



Dołączył: 12 Mar 2011
Posty: 2029
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stargard/Poznań

PostWysłany: Wto 20:07, 16 Sie 2011    Temat postu:

Jack napisał:
ciriefan napisał:

PS szybciej oglądaj te sezony, bo nikt oprócz nas tutaj nie gada Razz


Ja czytam Wink I niedługo będę się wypowiadał nt. Tocantins Wink
No właśnie i jak tam? Pobrałeś skądś?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jack
Administrator



Dołączył: 02 Maj 2010
Posty: 3224
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:15, 16 Sie 2011    Temat postu:

tombak90 napisał:
Jack napisał:
ciriefan napisał:

PS szybciej oglądaj te sezony, bo nikt oprócz nas tutaj nie gada Razz


Ja czytam Wink I niedługo będę się wypowiadał nt. Tocantins Wink
No właśnie i jak tam? Pobrałeś skądś?


Jest znowu na YT. Na razie nie mam czasu na oglądanie, ale widziałem, ze się pojawił.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kobra
sole survivor



Dołączył: 17 Sie 2011
Posty: 1024
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 8:23, 11 Wrz 2011    Temat postu:

Dla odmiany zrobię sobie mały przeskok z Chin do Samoa (Samoy? Odmienia się to?). Od razu powiem, że jestem rozczarowany, bo ten sezon miał ogromny potencjał. Z pewnością mógł należeć do najlepszych sezonów. Chciałbym powtórki, ale w zestawieniu 18 lub 16 z miksem plemion, zamiast 20 osób. Bardzo podobały mi się zadania. Chyba jak dotąd w żadnej edycji. Niby nic nowatorskiego, ale jednak fajny zestaw. Moje ulubione to dwa pierwsze, które wymagały współpracy. Pomysł z liderami jest okej. Nie przeszkadzało mi to wcale, ale doszedłem do wniosku: "nie każdy, kto wygląda jak lider nadaje się na niego". Zwycięzca wybrany na zasadzie, bo nikogo lepszego nie ma. Coś jak w Fiji. W zasadzie nie mam zdania, które z nich powinno wygrać. Jednak chciałbym, aby Nat pojawiła się w jakiejś edycji specjalnej i udowodniła, że faktycznie zasługuje na swój tytuł. Poza tym na ostatniej radzie trochę mnie irytowało to jej gadanie o agresywnych/silnych kobietach. Nawet nie wiecie jak mi się marzy, aby ekipa z Samoa pojawiła się jeszcze raz - zasłużyli na szansę po niesprawiedliwym traktowaniu przez realizatorów ich względem żółtego Russela. Dla odmiany nie będę mówił o bohaterze tej edycji - on i tak dostał za dużo czasu antenowego. Russell żółty nie jest dla mnie jakimś super zawodnikiem, a jedynie popularnym i szokującym (na pewien sposób) w swojej strategii, ale jak RI udowadnia na każdego znajdzie się metoda. Bardzo mi przykro z powodu tego sezonu. Wybrali fajną lokalizację, 18 ciekawych ludzi (tak, 18 nie 20), dobre konkursy i wszystko spieprzyli faworyzując Russella. Miałem wrażenie, że to sezon wyłącznie o Foa Foa, których bardzo nie lubiłem. Może inaczej byłoby, gdyby mieli oni szansę na pokazanie się - Natalie zauważyłem dopiero w 4/5 odcinku, kiedy miała zostać wyeliminowana jej przyjaciółka. Ogólnie kobiety wydawały się mniej charakterystyczne od mężczyzn. Z FF wspomnę tylko o Liz, którą uważam za jedyną mądrą osobę w żółtych i co ważne bardzo silną. Żałowałem, że nie mogła znaleźć się chociażby oczko wyżej. Chociaż jako pierwszy sędzia. Dziwię się jak dużo osób krytykuje Micka jako lider faktycznie nijaki, ale dla mnie nie specjalnie zasługiwał na krytykę.
Poza tym Galu wydawali mi się o wiele ciekawsi, barwniejsi, przyjemniejsi niż przegrywający każdą konkurencję żółci. Pomimo tego, że nie mieli tyle okazji na pokazywanie się co Foa Foa. W przeciwieństwie do realizatorów Survivor poświęcę trochę czasu Galu, a nie Foa Foa.
Najbardziej negatywny obraz siebie zostawiły trzy osoby: żółty Russel, Yasmine i Ben. Yasmine to chyba taka niedoskonała wersja Naonki z 22. Nawet mnie bawiło jej zachowanie, buty i akcent. Zawsze ma coś do powiedzenia. Ben kretyn i tu więcej nie trzeba mówić. Fioletowy Russell - żałuję, że został usunięty przez stan zdrowia. Uważam, że gdyby nie to sytuacja mogła się inaczej potoczyć. Początkowo wydawał mi się spokojnym, troskliwym przywódcą, który boi się z zawieść grupę, a pod koniec zaczął pokazywać pazurki. Jestem ciekaw jak jak dalej rozwinęłaby się ta postać. Tyran? Mogło być epicko. Choć wydaje mi się, że w teorii zrobił większy błąd posyłając Shambo do obozu żółtych po raz drugi, która mogła stwierdzić: "skoro tak, to mam was gdzieś". Szkoda, że odszedł ze względu na stan zdrowia, podobnie jak facet z Foa Foa, który miał szansę rozwinąć się (nie pamiętam imienia) - widać, że potrafił szukać sposobów na pozostanie w grze. Moim niekwestionowanym ulubieńcem tego sezonu jest Erik, tak ten z sygnatury, którego nie wiem jakim cudem rozpoznaliście. Uwielbiam jego zachowanie, sposób w jaki mówi o sobie, jego ekspresje i to jak się złości. Nerwus jak żaden - najbardziej mi się podobało jak się złościł po pościgu za kurą, albo kiedy uderzyła go duża fala. I bardzo dobrze, że jakoś się wyróżniał na tle tych Brettów, Dżonów i im podobnych nudziarzy. Jedyny błąd to taki, że po zgarnięciu ukrytego immunitetu nie wszedł w spółkę z Johnem, Shambo, Russem i ewentualnie Yasmine, co bardzo by mu pomogło. Mówcie co chcecie, że jest zarozumiały, arogancki, a ja zdania i tak nie zmienię. Jeden z najlepszych uczestników tej edycji. Bardzo pozytywna postać i najlepsza przemowa sędziowska w tym sezonie - w zasadzie wszystko ładnie streścił. 10/10 Szambo- Rambo - taka odjechana babcia, która nigdy nie była w temacie. Jej największym minusem było to, że nie potrafiła się odnaleźć w niektórych momentach. Zniszczenie sprzętu do nurkowania, dialog z kurą, a potem wypuszczenie jej. Epicka babcia i postać, której warto poświęcić nieco więcej uwagi. Odniosłem wrażenie, że chyba nawet zdobyła sympatię Russela żółtego. A Dave? Kelly? Sezon pełen postaci ekscentrycznych, ciekawych, a jednak kompletnie niewykorzystanych. Nie dziwię się, że amerykanie tak lubią Russella, skoro nie mieli szansy poznać i poczuć sympatii do pozostałych. Przy takim olewczym traktowaniu ekipy mogli chociaż ułożyć sensowny opening. Eh, brak słów. Gdyby nie finał złożony z faceta, który miał się za najmądrzejszą osobę w obozie liczącego, że jego zachowanie przyniesie mu milion, barbie i kena byłoby znacznie lepiej.
Oceniam na 6,5/10 wyłącznie za fajne zadania i 4 osoby z Galu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kobra dnia Wto 10:50, 13 Wrz 2011, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ciriefan
Administrator



Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 3873
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:23, 27 Wrz 2011    Temat postu:

Confessionals w tym sezonie:

1. Russell H- 9/ 8/ 10/ 2/ 4/ 4/ 7/ 13/ 8/ 11 / 4/ 7/ 8/ 13
TOTAL = 108
AVERAGE= 7.71


2. Shannon- 6/ 0/ 5/ 3/ 4/ 0/ 0/ 4/ 3/ 3/ 5/ 3/ 3/ X
TOTAL= 39
AVERAGE= 3.00


3. Jaison- 2/ 3/ 2/ 2/ 3/ 2/ 1/ 3/ 2/ 0/ 3/ 4/ 4/ 2
TOTAL= 33
AVERAGE= 2.36


4. Mick- 2/ 3/ 3/ 4/ 2/ 2/ 1/ 1/ 1/ 1/ 1/ 3/ 1/ 4
TOTAL= 29
AVERAGE= 2.07


5. John- 1/ 0/ 1/ 0/ 0/ 3/ 0/ 3/ 3/ 6/ 4/ X/ X/ X
TOTAL= 21
AVERAGE= 1.91


6. Erik- 1/ 0/ 1/ 5/ 1/ 2/ 4/ 4 / X/ X/ X/ X/ X/ X
TOTAL= 18
AVERAGE= 2.25


7. Russell S- 3/ 0/ 1/ 9/ 0/ 4/ X/ X/ X/ X/ X/ X/ X/ X
TOTAL= 17
AVERAGE= 2.83


8. Laura- 0/ 1/ 1/ 0/ 0/ 2/ 2/ 4/ 3/ 3/ X/ X/ X/ X
TOTAL= 16
AVERAGE= 1.60


9. Dave- 1/ 0/ 1/ 5/ 3/ 1/ 2/ 1/ 0/ 0/ 0/ 2/ X/ X
TOTAL= 16
AVERAGE= 1.33


10. Monica- 1/ 1/ 1/ 1/ 1/ 1/ 2/ 1/ 1/ 1/ 1/ 3/ X/ X
TOTAL= 15
AVERAGE= 1.25


11. Natalie- 0/ 0/ 0/ 2/ 2/ 0/ 0/ 2/ 2/ 1/ 0/ 0/ 3/ 3
TOTAL= 15
AVERAGE= 1.07


12. Brett- 1/ 0/ 0/ 0/ 1/ 1/ 0/ 0/ 0/ 0/ 0/ 1/ 3/ 5
TOTAL = 12
AVERAGE= 0.86


13. Ashley- 2/ 3/ 2/ 0/ 3/ X / X/ X/ X/ X / X/ X/ X/ X
TOTAL= 10
AVERAGE= 2.00


14. Elizabeth- 1/ 3/ 0/ 0/ 2/ 2/ 2/ X/ X/ X/ X/ X/ X/ X
TOTAL= 10
AVERAGE= 1.42


15. Kelly- 0/ 0/ 0/ 2/ 1/ 1/ 1/ 0/ 3/ X/ X/ X/ X/ X
TOTAL= 8
AVERAGE= 0.88


16. Betsy- 2/ 3/ X/ X/ X/ X/ X/ X/ X/ X/ X/ X/ X/ X
TOTAL= 5
AVERAGE= 2.50


17. Mike- 2/ 3/ X/ X/ X/ X/ X/ X/ X/ X/ X/ X/ X/ X
TOTAL= 5
AVERAGE= 2.50


18. Ben- 1/ 2/ 2/ X/ X/ X/ X/ X/ X/ X/ X/ X/ X/ X
TOTAL= 5
AVERAGE= 1.67


19. Marisa- 3/ X/ X/ X/ X/ X/ X/ X/ X/ X/ X/ X/ X/ X
TOTAL= 3
AVERAGE= 3.00


20. Yasmin- 0/ 2/ 0/ 1/ X/ X/ X/ X/ X/ X/ X/ X/ X/ X
TOTAL= 3
AVERAGE= 0.75


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
frasiek
6 jury member



Dołączył: 27 Gru 2010
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 0:08, 28 Gru 2011    Temat postu:

Oglądam drugi raz i absolutnie się nie zgadzam z tym, że Natalie jest niezasłużonym zwycięzcą.

W czwartym odcinku ma konfę, w której przedstawia swoją strategię i jest to dokładnie ta strategia, którą zrealizowała, czyli pozwolić myśleć Russellowi, że nie ma z nim szans w finale, a gdy on będzie robił sobie wrogów dbać o relacje z sędziami.

A Russell? Najpierw sabotuje własne plemię, a potem desperacko pragnie zwycięstw w walkach o immunitety. Najpierw wrzuca Jaisonowi skarpetki do ognia, a potem narzeka, że Jaison źle znosi zimno. Przez jego grę przy połączeniu było 8-4 i w tamtym momencie on nie miał żadnej kontroli nad grą, więc dla mnie wybitnym strategiem to on nie jest. Nie powtórzyłem sobie jeszcze finałowego odcinka, więc nie pamiętam jak było, ale jeżeli miał możliwość finału bez Natalie to nie wiem czy można go nazwać choćby dobrym strategiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 9:56, 22 Paź 2012    Temat postu:

Oglądałem ten sezon w zeszłe lato na AXN. Bardzo mnie się podobał, czekałem na każdy odcinek. Cieszyłem się, że wygrała Natalie. Na wygraną jak najbardziej zasłużyła. Strategie miała dobrą. Sedziała cicho w cieniu Russa i robiła co jej kazał. Kiedy połaczyli plemiona to ona namówiła wszystkie dziewczyny z tamtego plemienia, żeby zagłosowały na Erica. To był największy przełom w grze, sama tego dokonała. Poza tym pamiętam jak w jednym z odcików zabiła jaszczurkę Very Happy Przyniosła ją i ją usmażyli.
A Shambo wymiatała, to świetna babka uwiebiam ją.
Powrót do góry
ciriefan
Administrator



Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 3873
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:41, 01 Lut 2013    Temat postu:

Laura w wywiadzie na SurvivorOz zdradziła kilka ciekawostek

1. Całe Galu (poza Shambo) miało zamiar głosować na Mick'a, gadali o tym na Ponderosie. Mick jednak był beznadziejny na finale, a o dziwo Natalie, której nikt nie kibicował, powaliła wszystkich na kolana swoimi odpowiedziami (których w większości nie pokazano np. że Natalie zwróciła się do każdego jurora po kolei i wymieniała imiona członków ich rodzin pokazując swoją grę socjalną). Laura zdradziła też, że nie dotrzymali tajemnicy jurorskiej między sobą. Po finałowej radzie powiedziała reszcie Galu, ze zmieniła głos z Mick'a na Natalie, oni przynali się do tego samego, więc wiedzieli, kto wygra.

2. Laura wprawdzie powiedziała, że nie widziała, żeby produkcja pomagała szukać Russell'owi HII, jednak on drugiego idola znalazł pod mostem. Było to dnia, kiedy połowa zawodników udała się na piknik. Laura była wtedy w obozie i szukała UI pod tym mostem. A potem w trakcie odcinka dowiedziała się, że jak pozostali wrócili z nagrody, Russell tego samego dnia znalazł go tam, gdzie ona szukała niewiele wcześniej. HII został tam więc podstawiony po zakończeniu jej poszukiwań, które trwały w trakcie nagrody, na której przecież pozostali dostali wskazówkę co do tego miejsca. Laura potem rozmawiała o tym z Jeff'em, ale on odparł jej, że nie ma pojęcia, o czym ona mówi.

3. Laura i Brett znali się przed programem i to parę ładnych lat. Brett jako nastolatek był najlepszym kolegą jej syna, jednak się przeprowadził. Pomimo tego utrzymywali kontakt. Brett pochwalił się mu udziałem w programie, on wiedział, że jego matka też bierze udział. W ten sposób Brett i Laura wiedzieli, że spotkają się w grze.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ciriefan dnia Pią 22:42, 01 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tombak90
sole survivor



Dołączył: 12 Mar 2011
Posty: 2029
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stargard/Poznań

PostWysłany: Sob 0:55, 02 Lut 2013    Temat postu:

Ad 1. Gdyby faktycznie zagłosowali na Micka, mielibyśmy jeszcze śmieszniejszego zwycięzcę niż w Nicaragua;p

Ad 2. Naciągane jak dla mnie, ale jaka była prawda to już się nie dowiemy:) Ale gdyby już tak po chamsku chcieli ingerować w grę, to myślę, że poszliby na całość i zrobiliby więcej zwrotów, na przykład potem HII "znaleźliby" Monica czy Brett i sytuacja znów by się odwróciła czyniąc sezon jeszcze bardziej dynamicznym.

Ad 3. Aż dziwnie brzmi zważywszy młody wygląd Laury, swoją drogą śmieszna sytuacja grać z matką kumpla;p Gdyby sojusz Galu wygrał, pewnie pojawiłyby się kwasy pod koniec przy okazji walki o miejsca w F3.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez tombak90 dnia Sob 1:11, 02 Lut 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jack
Administrator



Dołączył: 02 Maj 2010
Posty: 3224
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 12:41, 02 Lut 2013    Temat postu:

A ja dodam, że zwyciężczyni Natalie miała początkowo wziąć udział (wraz ze swoim chłopakiem) w TAR14, jednak ostatecznie tę parę zastąpiono Amandą i Krisem, a ludzie od castingu zaproponowali Natalie udział w Survivor 19.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ciriefan
Administrator



Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 3873
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 13:03, 02 Lut 2013    Temat postu:

A właśnie, przypomniałeś mi. Laura też zgłaszała się do TARu ze swoją koleżanką, ale zwerbowali ją do surva.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum reality-show Survivor Strona Główna -> Survivor 1 - 33 Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin