|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ctoria
Administrator
Dołączył: 08 Mar 2010
Posty: 674
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:38, 08 Mar 2010 Temat postu: S20E04 Tonight, We Make Our Move |
|
|
Jak Wam się podobał odcinek? Ja osobiście uważam, że bez fajerwerków. Z jednej strony fajnie było zobaczyć odpadającą Cirie, ale z drugiej strony kto będzie głównym strategiem po połączeniu. Wielki powrót Coucha (od dragonslayer do króla Artura). Boston Rob moim zdaniem razem z Sandrą nie doceniają HII i popełniają wielki błąd.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
emka
1 jury member
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 8:20, 13 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Ciekawy odcinek, niezły zagranie z usunięciem Cirie, pozbyli się niezłego stratega, nie tracąc nic z siły fizycznej. Ja w sumie się cieszę, że nie odpadł Colby bo go lubię
Rob jako przywódca bardzo dobrze się sprawdza. Dobrze, że były 2 konkurencje, to zawsze ciekawsze. Coach i jego teksty, ah.
Dzięki HII są niezłe zagrania, ale trzeba wiedzieć kiedy go wykorzystać tak jak Tom, (nie to co James
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kryspian
6 jury member
Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 644
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 23:03, 26 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
To mój pierwszy post także cześć wszystkim.
Co do odcinka to myślałem, że po ostatnim odcinku Herosi wreszcie przełamią złą passę, ale jednak wygląda na to, że coś im nie wyszło.
I jest mi bardzo szkoda Cirie, gdyż moim zdaniem nie zasłużyła na to by odejść tak szybko. Jednak no konkurencja jest bardzo silna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ciriefan
Administrator
Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 3873
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:15, 17 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
No i nadszedł ten najsmutniejszy odcinek w historii Survivor'a Co tu teraz oglądać bez Cirie? Niestety odpadła i w sumie dobrze, że w taki sposób, bo tylko J.T. ją zdradził i nikt inny. Nienawidzę go, ale przyznaję, że dobrze gra. Wogóle w herosach nie ma już nikogo, komu bym mógł kibicować. Polubiłem Tom'a i Colby'ego w tej edycji. Mocni stratedzy z herosów to Tom, JT i o dziwo Candice, którą też zacząłem lubić. Szkoda też, że nie wszystko pokazują w odcinkach. Otóż Cirie bardzo chciała trzymać się blisko z Candice, bo obie były po środku między dwoma sojuszami: Amandą, James'em i Rupertem a Tomem, Steph i Colbym. Cirie chciała być w tym drugim. Stephenie również tego chciała. Jednak Tom od samego początku nie chciał być w sojuszu z Cirie i chciał się jej pozbyć. Cirie i Candice wybrały więc drugi sojusz mając nadzieję, że pociągną ich do połączenia a potem najwyżej przeskoczą do innego sojuszu (Cirie zaznaczyła, że sojusz z Mikronezji wbrew pozorom nie istniał). Tego dnia, co odpadał Tom, JT chciał namówić Cirie na wywalenie Candice, na co Cirie nie chciała się zgodzić, bo to była jej najbliższa sojuszniczka. A że JT również od 1 dnia mówił, że boi się Cirie i chciał się jej pozbyć, to łatwo mu było zmienić sojusz. Ja oczywiście kibicuję sojuszniczce Cirie JT z jednej strony zrobił dobry ruch pozbywając się dużego zagrożenia, z drugiej strony wcześnie zdradził swój sojusz i to może się odbić. A jeśli chodzi o Villain'ów to Rob się wypalił. Jak on mógł kazać nie szukać Idola, to śmieszne po prostu. I Sandra śledząca Russell'a hahaha, no komedia. Russell coś stracił polot, nie radzi sobie tak dobrze jak w Samoa. Zobaczymy, co z tego wyjdzie. I chcę więcej tekstów Courtney, a nie tylko widzieć je w Insiderze!. No i Coach i jego płacz i pocieszanie Tyson'a - haha komedia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|