|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ctoria
Administrator
Dołączył: 08 Mar 2010
Posty: 674
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 7:43, 30 Kwi 2010 Temat postu: S20E11 "Jumping ship" |
|
|
Jak dobrze, że Amanda odpadła. Już nie mogłam się na nią patrzeć, przzez cały odcinek chodziła jak zbity pies, z tą swoją okropną miną "jestem taka biedna, przygarnij mnie". W tym odcinku mogliśmy zobaczyć jak słaby jest sojusz Herosów - sami dzecydowali o tym, eliminując dobrych i lojalnych zawodników (jak Tom). Wiadomo było, że Candice prędzej czy później zmieni sojusz - ca raczej nie wyjdzie jej na dobre.
Villainsi też nie wyglądają zbyt dobrze choć zdziwiłam się, że Russell nie biegał jak opętany - zgodnie z zasadą "oko za oko" - nie poinformował o HII.
W tej całej sytuacji w najlepszym punkcie chyba jest Sandra. Russell uważa ją za słabego gracza (wielki błąd, chyba nie oglądał jej sezonu) w razie czego może też podziałać z Heroesami.
Bójka Danielle vs Amanda - świetna. Z tym, że Amanda mogła po prostu przeczytać na głos wskazówkę. Colby prawdziwy bohater, pozbawił swoją drużynę szans na HII, ale za to jaki gentelmen
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ctoria dnia Pią 8:29, 07 Maj 2010, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kryspian
6 jury member
Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 644
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 12:24, 30 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Tak jak 2 ostatnie odcinki mi się podobały, tak ten jakoś nie specjalnie.
Rupert i Colby wyszli z założenia, że wszystko sie jakoś ułoży i nic nie robili. Oprócz gadania z Sandrą, co i tak nic im nie dało.
Amanada, już myślałem, że zrobi coś żeby się utrzymać, ale oprócz bójki z Danielle nic nie robiła... W sumie ta bójka i tak też nic jej nie dała.
Candice .... nie wiem po co ją ktoś brał do sezonu z All Stars, jest taka beznadziejna, mam nadzieje, że szybko wyleci... w sumie nie wiem na co ona liczy, przecież nawet jeśli jakimś cudem dojdzie do finału, to żaden Juror na nią nie zagłosuje.
Danielle robi dużo szumu, ale z beznadziejnym skutkiem.
Russel z odcinka na odcinek robi się coraz nudniejszy. Jego władza w grze z równiez maleje z odcinka na odcinek. Król Ukrytych Immunitetów... coś ostatnio my to nie wychodzi
Sandra, Parvati jak dla mnie tylko one zasługują na finał, dużo kombinują i jakoś specjalnie się nie wywyższają. Sandra jest chyba jedyną osobą, która na prawdę przejrzała Russela.
Jerry w sumie nic nie robi, nie rzuca się w oczy, więc jakoś specjalnie nie irytuje jak w poprzednich sezonach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
emka
1 jury member
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 12:56, 30 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
No lubię, takie odcinki coś się przynajmniej ciekawego w obozie się działo. Sandra próbowała wywalić Russella. W tym sezonie naprawdę świetnie gra. Jeśli dojdzie do finału to tym razem nie będę miała żadnych zastrzeżeń, gdyby wygrała, bo jej się należy.
Nie bardzo rozumiem Candice, bo wchodząc w układ z Russelle, zupełnie zniszczyła swoje szanse na wygraną. Herosi na nią nie zagłosują nawet jaki była w finałowej 3, a wątpię aby tak daleko zaszła.
Colby to nie jest ten Colby, którego tak lubiłam, nic za bardzo nie pokazuje, i tak zapewniał, że Candice nie wypnie się a tu proszę bardzo. Nie można ślepo tak wierzyć ludziom.
Russell w tym odcinku mi się nawet podobał, te jego szukanie immunitetu, trzeba przyznać, że jest jednak sprytniejszy, Daniell szukała i On, ale to własńei On znalazł . Oczywiście użył niepotrzebnie ale chciał mieć pewność, że nie odpadnie.
Bójka Amandy z Daniell komiczna, zadania takie sobie za to były, nic ciekawego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Roxy
sole survivor
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 2313
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:52, 30 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
szarpanina o wskazówkę była świetna, nie przypominam sobie żeby coś takiego kiedykolwiek miało miejsce
ale mina i obojętność Colbego była świetna, ale on zamiast poprzeć amandę... mieli by równe szanse a tak to pożegnaliśmy Amandę która nic do tego sezonu nie znosiła
odcinek mi się podobał, ale jakoś bardziej nudnawy jak ostatni
Danielle - walczy jak lwica, ale czy jej to coś da?
Parvati - coś mało jej było
Jerri - cieszę sie ze wygrała Immunitet, bo ją lubię i liczę na to że zajdzie daleko
Sandra - o było do przewidzenia że zacznie kombinować i choć chwali jej się to to i tak jej nie lubię
Candice - nie wiem czy wykonała dobry ruch, ale dalej trzymam za nią kciuki
Amanda - przyszła na nią pora, nareszcie
Colby - no proszę... on nie jest żadnym zagrożeniem dla innych
Rupert - nie wiem po co oni go tyle pokazują
Russell - bezużyteczne użycie imminutetu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ctoria
Administrator
Dołączył: 08 Mar 2010
Posty: 674
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:42, 02 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Emka masz rację, konkurencję były denne - widocznie wybierają takie, żeby all - starsi się nie zmęczyli. Co do Amandy, to się dziwie, że posłuchała Colbiego - jak skarcona mała dziewczynka, posłusznie oddała wskazówkę. Candice też mnie zdziwiła, jak niewiele trzeba było żeby zmieniła front - nawet jeśli dojdzie do finału to nie ma żadnych szans na wygraną. Choć decyzja Russella o wciągnięciu Candice była dobra, w razie czego gdyby Sandra zmieniła front nadal mieli większość, dodatkowo Russell poczuł się zdradzony przez Parvati więc szuka sobie nowego sojusznika.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ciriefan
Administrator
Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 3873
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:08, 24 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Hahaha ten sezon jest śmiechowy. Lol Lol Lol. Z bójką Amandy i Danielle na czele hahaha. A konkurencje w tym odcinku rzeczywiście denne.
Amanda - o, jak się cieszę, że odpadła. Po co oddała Danielle wskazówkę?!
Colby - OMG, kompletnie się wypalił. Jak mógł powiedzieć, żeby to Danielle wzięła wskazówkę?! Oszalał czy co?!
Rupert - o dziwo nagle on myśli w herosach
Candice - rozczarowanie. Jak na początku współpracowała z Cirie to ją polubiłem i myślałem, że jest mądra. No ale była w cieniu Cirie i to pewnie dlatego. Jak mogła podjąć tak głupią decyzję? Przecież Russell jej nie weźmie do finału. Masakra :/ Jedyne w czym jes dobra to w zdradzaniu swoich drużyn, pokazała to w obu swoich sezonach.
Parvati - oj, jak zobaczyła głosy na siebie, przestraszyła się. No ale cóż, udało jej się przez głupią Candice
Sandra - niech w końcu wywali Russell'a i wygra
Russell - oj chłopina naprawdę nie ma władzy, haha Parvati nim kręci, Sandra nim kręci, a on po prostu ma szczęście.
Jerri - co się z nią stało? Jest nijaka...
Danielle - nie lubię jej w tym sezonie. W Panamie była spoko, ale tutaj taka z niej wredna laska.
Ogólnie no more Amanda I nie trzeba oglądać jej twarzy. I dobrze, że Candice przeskoczyła, bo nikt z herosów nie zasługuje na zwycięstwo A gdyby do połączenia doszli Tom, Cirie i Steph byłoby zupełnie inaczej. I dobra wiadomość: czytałem wywiad z Amandą i powiedziała, że gdyby dostała propozycję powrócenia po raz czwarty, to by odmówiła Yeah
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|