|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tombak90
sole survivor
Dołączył: 12 Mar 2011
Posty: 2029
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stargard/Poznań
|
Wysłany: Pon 22:08, 17 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Po tym, co napisałeś tutaj i w wątku obstawień wnioskuję, że uważasz, że Cochran teraz odpadnie, a potem powróci z RI?
Może tak być, ale wydaje mi się, że Cochran nie będzie miał szansy z silną Christine. Oczywiście to kwestia zadania i nie musi być ono siłowe, ale mimo wszystko. Christine wg mnie zostaje pokazana w tej grze jako osoba, która nie spocznie póki nie zemści się na Coachu i spółce. Myślę, że widz ma pomyśleć sobie - to osoba, której Coach nie docenia i myśli, że się jej pozbył, a ona spłata mu figla. I coraz bardziej uważam, że tak właśnie będzie. Wątek niechęci tej dwójki jest wyeksponowany tak silnie, że nie sądzę, by miał zakończyć się nagłą porażką Christine, tylko dogrywką, na jaką pozwoli jej powrót do gry.
Cochran ma wg mnie rozwinięty edit ze względu na osobowość. Bo jest nieco inny niż wszyscy, bo ma kontrowersyjne zachowania, bo ma o sobie wysokie mniemanie. Taką osobę pokazują dla zwiększenia różnorodności sezonu, bez względu na to, na jakim etapie odpadnie. A jeśli chodzi o strategię, to ja odbieram to w ten sposób, że ma edit osoby dużo myślącej i gadającej, ale biernej w czynach, która korzysta z nadarzającej się okazji do pozostania i dlatego tylko wspiera Jima. To nie był jego plan i gdyby sytuacja była nieco inna, równie dobrze mógłby skumać się z Ozzy'm czy jeszcze kimś innym.
Natomiast też zauważyłem, że o ile na początku wątek Mikayla-Brandon został pokazany jednoznacznie na niekorzyść Brandona, to teraz sytuacja zmienia się o 180 stopni. To chyba niestety ma być tak jak pisałem punkt zwrotny w wielkiej historii wspaniałego, wrażliwego Brandonka, który ewoluuje z odcinka na odcinek i stara się być dobrym człowiekiem <blee> Mamy to wyraźnie łyknąć i niestety sądzę, że to Upolu wypłyną po połączeniu na swoje i będziemy go musieli oglądać długo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
ciriefan
Administrator
Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 3873
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 8:21, 18 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Ale to nie jest moja analiza, tylko takiego gościa z Survivor Sucks, który robi ją od wielu sezonów i ma spore doświadczenie. Ja ją tylko tłumaczę, to nie są moje przemyślenia A wg tej osoby Cohran jest potencjalnym zwycięzcą a nie osobą, która wróci z RI. Moim zdaniem ta osoba ma sporo racji i ja w większości się z nią gadam. Jeśli chodzi o Christine, ona ostatno nawet konfy nie dostała. Edit zaczyna ją pomijać, a obie osoby, które powróciły w poprzednim sezonie, miały silną historię i nawet jak były na RI, miały sporo czasu antenowego i po kilka konf (a zwłaszcza jedna z tych osób, której pobyt na RI i walka o odkupienie były jednym z głównych wątków). Jeśli chodzi o moje osobiste odczucia, jak dla mnie edit zwycięzców mogą mieć ewentualnie Sophie, Coach, Cohran, Jim i Dawn. Warto zauważyć, że nigdy zwycięzca nie był pokazany jako ktoś beznadziejny, zwycięzcy mają zawsze edit pozytywny, nawet jeśli są villainami, to są pokazani tak, że grali świetnie. Pomimo tego, że jedni zwycięzcy królowali w konfach, a inni nie, zawsze tak było. Zwycięzca Samoa miał najgorszy edit z wszystkich zwycięzców w historii, ale zawsze była podkreślana rola w zadaniach typu "poszło super" i pokazywano sceny z obozu sprawiające, że mamy tego gracza szanować. Ja osobiście mam silne przeczucia co do Dawn - jak dla mnie albo wygra albo będzie jedną z osób, które powrócą z RI.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ciriefan dnia Wto 8:23, 18 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
tombak90
sole survivor
Dołączył: 12 Mar 2011
Posty: 2029
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stargard/Poznań
|
Wysłany: Wto 19:40, 18 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Właściwie to Christine nie musiała dostawać konfy, wystarczająco dużo się działo tak o, przy kręceniu:D Chodzi mi głównie o to zdradzenie przeciwnikom sytuacji w Upolu, czym już do końca spaliła ze sobą mosty. Teraz jeśli Savaii przegrają liczebnie, to nie będzie miała do kogo wracać. Brawo. Babka gra jak dla mnie beznadziejnie, z tym, że mówię - konflikt jest wyeksponowany w każdym odcinku i coś czuję, że edit ma nam pokazać jak na pozornie nieistotnej RI dojrzewa zagrożenie dla Coacha:) Także stawiam, że wróci.
Tak sobie teraz myślę... Ciekawi mnie sytuacja, w której została przedstawiona Edna. Dwa odcinki temu ewidentnie chcieli nam pokazać, że jest na uboczu grupy, choć wcale nie musieli, bo nie odpadła ani w tamtym odcinku ani w tym teraz. Nie musieli też robić wrażenia na zasadzie "może niekoniecznie Stacey odpadnie", bo potem przed radą sytuacja odwróciła się jeszcze bardziej i zagrożony był raczej Brandon. Dlaczego więc chcieli, żebyśmy wiedzieli koniecznie o tym, że Edna odstaje? Czyżby zapowiedź przyszłego swing vote po połączeniu?
Takie tylko teorie spiskowe wysnuwam, najprawdopodobniej Edna jednak odpadnie niedługo, tak jak to obstawiłem, no ale jednak mnie to zastanowiło i może jest coś w tym edicie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ciriefan
Administrator
Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 3873
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:17, 18 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Jeśli chodzi o Christine, to nawet bez zdradzania swojej niechęci do Coach'a i tego, co się działo w plemieniu i tak by nie miała do kogo wracać, więc nic nie traci Rozumiem, o co Ci chodzi, ale rozumiem też tą osobę od editów. Nie oglądałeś poprzedniego sezonu i trudno jest Ci porównać edit Christine z editem osoby, która poprzednio wróciła, no a muszą jakoś pokazywać ją i to, że życie na RI istnieje. Osobiście bardzo bym chciał, żeby wróciła A co do Edny to sam nie wiem. Albo pokazali te sceny, bo rzeczywiście coś zdziała i chcieli, żebyśmy jej współczuli i kibicowali, albo jeśli nic z tym nie zrobi, chcieli nam pokazać, że jest słabym graczem i nie warto jej kibicować. Jedno jest pewne w survivorze: edit nie zapomina i sceny nigdy nie są przypadkowe, więc wkrótce wszystko się wyjaśni
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ciriefan dnia Wto 20:19, 18 Paź 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ciriefan
Administrator
Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 3873
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 11:21, 23 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Analiza editu - odcinek 6:
1. W podsumowaniu poprzedniego odcinka rola Cohran'a nie była już aż tak wyolbrzymiona. Czas antenowy musiał podzielić z Edną i Jim'em, którzy po raz pierwszy zostali wspomnieni w podsumowaniu. Edna została przedstawiona jako zaufany człowiek Coach'a, a Jim jako ktoś, kto zaproponował Cohran'owi eliminację Elyse.
2. Po powrocie do obozu następuje wybuch Ozzy'ego. To, że kwestia dwóch głosów na Dawn została całkowicie pominięte, nie jest zbyt dobre dla jej editu, bo dosyć istotny wątek jej dotyczący został tak mocno pominięty.
3. Na drugi dzień Ozzy nieco ochłonął i postanowił być żywicielem. SPOJLERS13 Tak samo zareagował na eliminację Cecillii w Cook Islands KONIEC Cohran mówi o Ozzy'm, że to "stupid bitch". Jest to negatywny komentarz, jednak wszyscy się z tego śmiali, nie stawia więc go to w zbyt złym świetle.
4. Zawodnicy w Upolu jedzą posilek. Poprzednio Brandon został pokazany jako kucharz, więc mamy myśleć, że pewnie znowu on go przygotował. Edytorzy chcą, żebyścy go polubili coraz bardziej. Coach mówi o tym, że Brandon jest psychiczny i że prędzej czy później poczuje się zdradzony. Cóż, może nastąpi to prędzej, niż wydaje się Coach'owi. Brandon poszukuje HII, a Coach i Albert nie mówią mu, że już go znaleźli. Zostało to pokazane w ten sposób, że to coś więcej niż tylko zachowanie informacji dla siebie. Było to pokazane negatywnie.
5. Pojedynek. Nie słyszeliśmy ani jednej wypowiedzi Elyse, więc to nie jest zaskoczeniem, że przegrała. Pomimo jej blindsidu nie pokazano nam jej wymiany zdań z Ozzy'm czy Keith'em. Jeff powiedział, że Christine spędziła w grze więcej dni na Redemption niż w plemieniu. Wtedy Christine się rozpłakała i powiedziała, jak jest jej ciężko. Później zobaczyliśmy, jak pokazuje środkowego palca Ednie i Rick'owi. Po wygraniu konkurencji powiedziała, że nie chce wracać na Redemption. To wszystko nam pokazuje, że przygoda Christine z Redemption dobiega końca. Do tej pory pokazywano nam ją jako silną kobietę dającą z siebie wszystko, teraz jednak trudy walki ją dopadły i pokonały.
6. Coach zapewnia Ednę, że będzie o nią walczył. Dostaje wypowiedź, że jej ufa w stu procentach i ona na pewno będzie mu lojalna. Gdy to mówi, zostaje pokazany krab, który chowa się pod kamieniem. Czy to ma nam pokazać, że Edna ma w sobie coś ukrytego? Coś, czego Coach nie zauważył i co go zaskoczy? Słowa Coach'a zostawiają mu otwartą drogę do bycia zdradzonym.
7. Jim dostaje wypowiedź, w której wyśmiewa Ozzy'ego i bycie wolnym strzelcem. Mówi też o tym, że on nie chce eliminacji Ozzy'ego, bo będzie on większym celem po połączeniu. Teraz, gdy w tym odcinku rozpoczyna się wątek odkupienia Ozzy'ego, nie jest to dobra wypowiedź dla Jim'a.
8. W zadaniu ani Coach ani Mikayla nie trafiali w cele, to jednak nie powstrzymało Coach'a, żeby ją krytykować.
9. Podczas nagrody Cohran mówi, że finałową szóstką muszą być ludzie z Savaii. Czy to słowa prorocze? Ozzy przechodzi zmianę o 180 stopni. Dobrze już czuje się w swoim plemieniu. Mówi nawet, że chciałby, aby to był ktoś z Savaii. W tym momencie zostaje pokazany Cohran. Czy to znak, że on będzie zwycięzcą? Po chwili zostaje pokazana Whitney. Może to tylko przypadek, a może będzie w finałowej trójce, ale przegra? Ozzy dalej mówi, że nie obchodzi go, kto wygra. To nawet nie musi być on, byleby ktoś z jego plemienia. To dość duża wskazówka, że ktoś z Savaii wygra, a Ozzy jest gotów się poświęcić, by do tego doszło.
10. Zostaje pokazana scena, w której Cohran boi się zjechać z wodospadu, ale w końcu to robi. Gdy tego dokonuje, całe plemię bije mu brawo i go wspiera. Ktoś może powiedzieć, że to sluży tylko wątkowi jego inności, jednak może jest w tym coś więcej. Może pozostali będą mu bić brawo, gdy uda mu się również wygrać całą grę?
11. Gdy Upolu wraca do obozu, zostaje pokazana zdechał ryba jedzona przez muchy. To nie wróży im zbyt dobrze. Brandon i Rick mówią, że przegrali jako drużyna. Coach jednak zrzuca całą winę na Mikaylę. To nam pokazuje, że w przeciwieństwie do Rick'a i Brandon'a, Coach nie jest graczem drużynowym.
12. Coach broni Edny. Mówi o niej, że będzie ona gotowa do walki nawet, gdy gra zrobi się nieprzyjemna. Albert zaś stwierdza, że Edna jest niebezpiecznym graczem. To sprawia, że jednak musimy powiększyć rolę Edny w historii tego sezonu. Mamy oczekiwać jakiegoś ważnego wydarzenia, które wyniknie z wygranej bitwy Edny z Mikaylą. Mikayla kiedyś mówiła, że nie boi się brudnej pracy w Survivorze i pokazano nam jej pracę w obozie. Wszyscy jednak wiemy, że prawdziwa survivorow'a brudna praca dotyczy rad plemienia i może właśnie o tym mówi nam wątek Edny. Jakiego więc Edna dokona ruchu? Nie wiadomo, ale na pewno nie poświęci swojej gry dla Coach'a, tak jak mu się wydaje. Później gdy walka o to, na kogo głosować trwa dalej, Coach dostaje wypowiedź, że jeśli po połączeniu poprosi Ednę, żeby śledziła Ozzy'ego i poszła za nim, gdy on pójdzie się wysrać, to ona to zrobi. Czy to znak, że Edna pójdzie za Ozzy'm, ale nie w kontekście, w jakim on sobie to wyobraża? Później jeszcze Albert mówi, że pozostawienie Edny w grze może być złe dla jego końcowej gry. Czy to znak, że Edna zakończy jego grę? To zły znak, gdy niewidzialny przez tyle odcinków gracz mówi nagle o końcu swojej gry. To znak, że ten koniec się zbliża.
HISTORIA
Do tej pory Upolu byli pokazywani jako plemię słuchające się lidera Coach'a. W tym odcinku się to zmieniło. Edit daje nam do zrozumienia, że Coach boleśnie upadnie. Być może spowoduje to uczciwość Brandon'a, być może zdrada Edny, a być może i jedno i drugie, zwłaszcza, że to Brandon powiedział Ednie, że jest na uboczu. Wprawdzie to Ozzy nazwał się wolnym agentem, ale to Edna nim jest. Savaii z kolei byli pokazywani jako zgrane plemię, które jest niszczone przez duże osobowości. Edit wskazuje, że raczej zwycięzcy powinniśmy szukać pośród tych znajdujących się w cieniu jak Cohran i Dawn. Ich zjednoczenie pomoże im po połączeniu, jednak nie potrwa ono długo. Na koniec jednak zjednoczą się po zwycięstwie jednego ze swoich, tak jak zjednoczyli się na nagrodzie i bili brawo Cohranowi, gdy zjechał z wodospadu. Jeśli chodzi o Coach'a i Ozzy'ego, Jeff na początku w podsumowaniu powiedział, że kierują się w przeciwnych kierunkach. Coach był liderem plemienia, Ozzy zaś został oszukany. Ten odcinek pokazuje nam, że ich role całkowicie się odwróciły.
GRACZE
Christine - jej dotychczasowy pozytywny edit miał za zadanie sprawić, że widzowie będą zainteresowani tym, co sie dzieje na RI. Dali nam gracza, któremu mieliśmy kibicować. Ten odcinek zapowiada koniec jej historii. Po raz pierwszy zobaczyliśmy ją załamującą się. Edytorzy chcą nam dać do zrozumienia, że włożyła w walkę ogromny wysiłek, dała z siebie wszystko, ale nadszedł czas, żeby pokonał ją ktoś z większą historią.
Mikayla - Ponieważ Mikayla miała większą historię od Christine, istnieje spora szansa, że zajmie jej miejsce na RI. Na dodatek w pierwszym odcinku dostala konfę, że podziwia Ozzy'ego. Czy to znak, że w pewnym momencie gry spotka się z Ozzy'm? Na to szansę możemy mieć tylko pokonując Christine. Jednakże jej edit, który zmienił się z ofiary w ciemny charakter, nie wróży jej dobrze. Nawet jeśli dojdzie do jej spotkanie z Ozzy'm, to będzie ono krótkie i ona szybko odpadnie.
Rick - pan kowboj polamentował sobie trochę, że plemię jest podzielone, a on znalazł się po środku i to może uczynić z niego cel. Widzowie zaś mają gdzieś, czy Rick jest celem czy nie. Jego rola w historii sezonu jest praktycznie zerowa. W swoich wypowiedziach martwił się jedynie tym, jak Coach, Brandon i Edna zareagują na jego głos. Ponieważ edit daje nam do zrozumienia, że pozostawienie Edny była złą decyzją dla sojuszu piątki, Rick pewnie jej pożałuje.
Sophie - Początkowo miałą rolę narratora. Opowiadała z boku o wydarzeniach w plemieniu i o tym, w jaki sposób ją to dotyka. Teraz jej rola została zminimalizowana do wypowiedzi wyrażających zmartwienie o pszyszłość plemienia. Powiedziała nam, że Christine przejdzie na drugą stronę i że Brandon jest psychiczny. Coś złego czai się w jej przyszłości. Może z RI wróci ktoś gorszy niż Christine?
Whitney - wprawdzie zostaje trochę pokazywana i wiemy, jaki jest jej wkład w plemienną sytuację, jej rola jest zminimalizowana do bycia w tle. SPOJLER S13 Jej edit przypomina Becky z Cook Islands KONIEC Czy Whitney również skończy na 3 miejscu?
Keith - jego rola również nie jest zbyt ważna, jednak powiedział, że chce nadal sojuszu z Ozzy'm, więc wiemy, że są blisko.
Coach - widzieliśmy, jak obwinia jedną osobę o porażkę całego plemienia, chociaż był tak samo słaby w zadaniu jak Mikayla. Wiemy, że okłamuje Brandona pomimo swoich zapewnień, że chce grać jak chrześcijanin. Całkowicie ufa Ednie, podczas gdy inni sądzą, że nie wolno jej ufać. Miał też konfesjonały poniżające jego "małą przyjaciółkę". Czarne chmury się nad nim gromadzą. Czeka go porażka. Na dodatek rozkład głosów na radzie pokazuje, że plemię nie słucha się Coach'a. Jak to może prowadzić do jego sukcesu?
Albert - jeśli po byciu niewidzialnym mówi o swojej końcowej grze, to ten koniec zbliża się nieubłaganie.
Jim - z wszystkich graczy z Savaii Jim jako jedyny nie przywitał Ozzy'ego z otwartymi rękami z powrotem w sojuszu. Jego edit villaina będzie rosnąć wprost proporcjonanlnie do editu odkupienia Ozzy'ego. Skoro Ozzy chce teraz grać dla drużyny a nie dla siebie, Jim z pewnością będzie jego głównym przeciwnikiem.
Ozzy - Powrót do łask plemienia dużo czasu mu nie zajął. To nam daje zupełnie nowe spojrzenie na Ozzy'ego. Jego wypowiedzi mówią nam teraz o tym, że chce drużynowej jedności i żeby ktoś wygrał z Savaii. Jego edit jako aroganckiego dupka się skończył. Ozzy dotknął jednego z głównych tematów sezonu - odkupienia. Chce być lojalny pomimo bycia zblndsidingowanym. Może to być odbierane jako naiwność, ale dla gracza takiego jak Ozzy to oznacza odkupienie. Zamiast gracza z Micronesii, który chciał, żeby pozostali grali dla niego, jest teraz graczem z Cook Islands, który grał dla plemienia. Czy Ozzy jest w stanie nas zaskoczyć i wygrać ten sezon? To jest możliwość, którą musimy wziąć pod uwagę.
Edna - Ten wolny agent przysporzy wiele kłopotów Coach'owi. Po połączeniu pójdzie za Ozzy'm, ale nie w sposób, w jaki to przewidział Coach. Zagłosuje z Ozzy'm przeciwko jednemu z sojuszników Coach'a, najprawdopodobniej przeciwko Albert'owi. Czy to doprowadzi do jej zwycięstwa? Jej edit znowu się polepszył, jednak jej edit zawsze się polepszał, gdy była zagrożona. Żebyśmy mogli postrzegać ją jako potencjalną zwyciężcznię, jej edit powinien się znacznie polepszyć i nie powinna być pokazywana tylko wtedy, gdy jest w niebezpieczeństwie. Wygra czy nie, nie byłoby zaskoczeniem, gdyby była ostatnim graczem z Upolu w grze.
Dawn - pomimo tego, że już udowodniła swoją siłę, jej edit pokazuje nam, że szybko nie odpadnie, bo wokół jej osoby nie ma żadnych konfliktów ani spięć. Nic też jednak nie wskazuje na to, że zajdzie do samego końca. Edytorzy całkowicie pominęli jej wątek nie pokazując nam wyjaśnienia dwóch głosów przeciwko niej. Bycie narratorem plemienia dobrze wróży jej pozostaniu w grze, ale nie zwycięstwu. Warto zauważyć, że głównie zostały pokazane jej interakcje z Cohran'em i to, że go lubi.
Brandon - pomimo tego, że powiedział, że chce zostać wyeliminowany, jeśli jego plemię ma się okazać nieuczciwe, jego edit zapowiada długi pobyt, który zakończy się odkupieniem nazwiska rodziny. Przypominając sobie jego edit z początku gry i konflikt z Mikaylą, w którym nie miał racji, edytorzy mocno napracowali się, żebyśmy jego głos na nią uznali za dowód lojalności i uczciwości. Jego postawa wydaje się być jeszcze bardziej pozytywna po tym, gdy pokazano nam, jak bardzo przypomina Russell'a w swoim postępowaniu, w swoim sposobie chodzenia, w swojej decyzyjności i tym, że w końcu głosowanie zakończyło się po jego myśli. Coach już zakochał się w Brandonie, a edytorzy robią wszystko, żebyśmy go polubili.
Cohran - tak jak w przypadku Jim'a, to niepokojące, że Cohran tak negatywnie się wypowiadał o Ozzy'm. Powiedział nawet, że lepiej dla niego byłoby, gdyby Ozzy pozostał marudą. Nie został nam jednak pokazany jego punkt widzenia po tym, gdy Ozzy się zmienił, edytorzy dają mu więc szansę na zaakceptowanie się w nowej sytuacji, w której Ozzy jest graczem drużynowym. Być może po okresie braku sympatii do Ozzy'ego Cohran się do niego w końcu przekona i się do niego zbliży oddalając się od Jim'a. Nadal są widoczne różne manipulacje edytorskie wskazujace na jego zwycięstwo. Gdy Ozzy mówi, że chce wygranej kogoś z Savaii, został pokazany Cohran. Cała drużyna go wspiera i bije mu brawo, gdy w końcu zjeżdża z wodospadu. Podsumowania odcinków mają nam dać do zrozumienia, że to on się zawsze ratował z tarapatów, choć prawda jest inna. Coraz bardziej też się zmieniał i polepszał swoje zdolności przetrwania. Czy jednak jest zwycięzcą, okaże się w przyszłości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kobra
sole survivor
Dołączył: 17 Sie 2011
Posty: 1024
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:39, 23 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Z pierwszego postu:
Cytat: | 11. Zostaje pokazane założenie sojuszu w Upolu. Po co zostało to zrobione, skoro nie oni szli pierwsi na radę? Christine, Mikayla, Stacey i Edna wydają się być zagrożone. Część z nich pewnie wcześnie odpadnie, ale Survivor kocha underdog'ów, więc prawdopodobnie któraś z nich zajdzie daleko i będzie typowym underdogiem.
| Ich sojusz prędzej czy później musi legnąć. W najlepszym przypadku będzie to pierwsza piątka, ale po ostatnim odcinku wydaje mi się, że zbliża się ich wczesny koniec.
Cytat: | 9. Podczas nagrody Cohran mówi, że finałową szóstką muszą być ludzie z Savaii. Czy to słowa prorocze? Ozzy przechodzi zmianę o 180 stopni. Dobrze już czuje się w swoim plemieniu. Mówi nawet, że chciałby, aby to był ktoś z Savaii | Też to zauważyłem. Duży punkt dla czerwonych. Początkowo cała (większa) uwaga skupiała się na niebieskich, a im bliżej połączenia tym ciekawiej robi się u czerwonych: zgrane plemię, odwraca się los Johna i on sam dorasta z fana Survivor stara się zmienić w kogoś potrzebnego, Ozzy i jego odkupienie/skrucha.
Cytat: | 12. Coach broni Edny. Mówi o niej, że będzie ona gotowa do walki nawet, gdy gra zrobi się nieprzyjemna. Albert zaś stwierdza, że Edna jest niebezpiecznym graczem. To sprawia, że jednak musimy powiększyć rolę Edny w historii tego sezonu. | Też mi się tak wydaje. Ktoś z pewnością przyłączy się do czerwonych. Co do Edny boję się, że może podzielić los innych Azjatek, które "niby" trzymały z większością, a jednak zawsze odchodziły przed połączeniem. Przykłady sezonów: 5, 13, 19. Z drugiej strony jestem przekonany, że Edna wykręci jakiś numer. Na pewno będzie od niej zależała jakaś decyzja, która o czymś przesądzi. Tytuł 6, ale i 7 epizodu może odnosić się mimo wszystko do niej (chociaż jak na razie odnoszą się do Ozzy'ego - przypadek?). Nasuwa mi się jeszcze jedno skojarzenie z wyspami perłowymi, gdzie drobna Darrah również nie odgrywała większej roli, a po połączeniu okazała się być poważną konkurencją. Bo jakby nie patrzeć na siłę doszywają jej metkę słabeusza i nie powalają jej się wykazywać w zadaniach, zawsze odsyłając ją na ławkę. Jeżeli po połączeniu niebiescy będą osłabieni to z ich grupy najdalej zapewne zajdą Edna i Brandon - trochę się odcinają od trójcy Upolu, która mam wrażenie, że jest przedstawiana negatywnie.
Cohran - trochę biję się z myślami. Nie mam nic do niego jako zwycięzcy, ale wydaje mi się, że jeżeli dotrze do finału to będzie osobą w stylu Stephena (1 czy Courtney (15), którzy motywują chęć zwycięstwa słowami w stylu:"nikt, nawet ja sam, nie spodziewałem się dotrzeć tak daleko, byłem postrzegany jako słabeusz, ale udowodniłem, że potrafię"
Jeżeli Brandon dotrze do finału to może być osobą, która na siłę będzie wmawiała, że grała zgodnie z zasadami, jeżeli kłamał to przeprasza ze łzami w oczach i że "oczyścił" swoje nazwisko i chyba ulubione zdanie amerykanów: "I'm proud of the way I played this game". Nie wydaje mi się, żeby ktokolwiek pozwolił mu na wejście do finału. Jeżeli w przewadze będzie jego sojusz to skończy na piątym miejscu. Co do Brandona zauważyłem jeszcze jedną rzecz. W openingu, gdy pojawiają się imiona, jego imię pojawia się po klipie z napisem: "One Survivor".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tombak90
sole survivor
Dołączył: 12 Mar 2011
Posty: 2029
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stargard/Poznań
|
Wysłany: Nie 18:26, 23 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Cholernie chciałbym się zgodzić co do tego, że edit zapowiada sukces Savaii, tym bardziej, że na ten moment moim faworytem jest Jim, a antyfaworytem Brandon. Ale niestety moim zdaniem edit Brandona wyraźnie wskazuje na to, że dojdzie do końca. Oby tylko nie wygrał.
Mnie również ciekawi ta nagła zmiana w zachowaniu Christine. Może to wróżyć różnie. Albo tak, jak piszecie, albo w inną mańkę - na zasadzie "Christine miała chwile załamania i nie było łatwo bo RI niszczy najtwardsze charaktery, ale patrzcie jak dzielna babka sobie poradziła" I wydaje mi się, że dla Upolu powrót Christine byłby o wiele, wiele gorszy niż powrót Mikayli. Mikayla ma jednak powody by pozytywnie wspominać osoby, które się za nią wstawiły, przeciwko Christine zaś odwrócili się wszyscy oprócz wyeliminowanej już Stacey. Jest ona poza tym bardziej harda i zacietrzewiona. Więc jej powrót korespondowałby właśnie z tą sugestią z editu, którą Ciriefan przetłumaczyłeś, jakoby Upolu miało w przyszłości czekać coś ciężkiego.
Jeśli faktycznie Cochran miałby zajść daleko, to nie byłoby to zasłużone i moim zdaniem produkcja szydzi trochę z niego pokazując wypowiedzi obnażające jego słabość. Jego każda wypowiedź jest na zasadzie "co zrobić by przetrwać 3 dni dłużej". Fajnie, że Ozzy się boczy, może zostanę dzięki temu dłużej. Fajnie, że Mark poległ na zadaniu, zostanę dzięki temu dłużej. Pójdę za planem Jima, bo dzięki temu odwrócę celownik od swojej osoby. No i ta scena podczas której bał się zjechać ze skalistej ślizgawki (nawiasem - to chyba to samo miejsce, w które raz udali się po rewardzie Galu z Samoi) - scena miała pokazać nam, jak bardzo jest słaby. Nie wróży mu to według mnie sukcesu, ewentualnie sukces wyraźnie niezasłużony. Ale tak bardzo ewentualnie:)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez tombak90 dnia Nie 18:28, 23 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
ciriefan
Administrator
Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 3873
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:41, 23 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
A ja się nie zgadzam Do Cohrana odczuwam mocną sympatię. Cóż, fakt faktem jest słaby, więc nie mogą go pokazać jako kulturysty i siłacza w zadaniach i w obozie. Może nie jest mastermindem, ale dokonuje dobrych decyzji dla siebie. Ja też bym się bał zjechać z tej ślizgawki A ta scena była akurat bardzo pozytywna i we mnie bardzo dobre odczucia wzbudziła jak oglądałem.
Poza tym jest pewna osoba, która wygrała stosując strategię przetrwania o kolejne 3 dni będąc też słabą w zadaniach, także no, nic więcej nie powiem żeby nie spojlerować
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ciriefan dnia Nie 20:42, 23 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
ciriefan
Administrator
Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 3873
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:24, 30 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Analiza odcinka 7:
1. Podsumowanie poprzedniego odcinka wprowadza kilka nowych elementów. Pierwszym z nich jest negatywne pokazanie Albert'a i Sophie i ich porażki w zdobyciu głosów przeciwko Ednie. Co więcej, relacja Edny z Coach'em została całkowicie pomięta. Została ona przedstawiona jako członek sojuszu szóstki. Mieliśmy wysnuć wniosek, że Albert i Sophie chcieli ją zdradzić. Słowa Brandon'a "zagłosujcie na mnie, jeśli macie być nielojalni" zostały pokazane tak, jakby były skierowane przeciwko tej dwójce. Natomiast rola Rick'a została całkowicie pominięta tak, jakbyśmy mieli w ogóle zapomnieć o jego obecności w grze. Christine została określona jako siła, której należy się obawiać, co zapowiedziało jej zwycięstwo. Została nam przypomniana furia Ozzy'ego i pogodzenie się po wygraniu nagrody. Na koniec, gdy pokazano słowa Jeff'a, że zbliża się połączenie, pokazano nam też uśmiech Edny, co wskazuje, że odegra dosyć istotną rolę, gdy to nastąpi.
2. Po powrocie z rady plemienia Edna i Coach dostają wypowiedzi krytykujące zachowanie Brandon'a. Następuje całkowita zmiana przedstawienia Edny jako postaci. Z potencjalnej ofiary stała się teraz przeciwniczką Brandon'a pomimo tego, że Brandon ją uratował przed eliminacją. Zamiast wdzięczności zobaczyliśmy brak lojalności. To dla niej zły znak. Jasne, może w ten sposób udowadnia nam, że jest lepszym graczem, niż nam się do tej pory wydawało, ale to dobrze się dla niej nie skończy. Coach z kolei stwierdza, że poczeka z wywaleniem Brandon'a aż stanie się on przeszkodą. Edna zaś już widzi w nim przeszkodę. To nam pokazuje, że Coach jest jeden krok z tyłu i może go to wiele kosztować.
3. Albert głośno kibicował Mikayli podczas pojedynku. To znak, że po połączeniu Upolu nie będą potrafić ukryć swojej strategii. Owszem, Ozzy i Cohran, którzy byli na widowni, mogli nie zwrócić na to uwagi, jednak niedługo Ozzy dowie się od Christine wszystkich wieści na temat Upolu.
4. Ozzy dostaje wypowiedź, że Christine to silny przeciwnik i na RI trzeba wysłać kogoś, kto ją pokona. To całkowicie zmienia konteksty wypowiedzi Ozzy'ego z kilku odcinków wcześniej, gdy mówił, że Coach powinien pozbyć się Albert'a. Nie chodziło mu o to, żeby pozbył się najsilniejszych, tylko żeby wysłał najsilniejszych na RI, by pokonać Christine. Warto zauważyć, że bardzo często gracze, którzy dokonywali dużych ruchów, potem odnosili porażkę. Przy wypowiedzi Ozzy'ego nie było żadnej muzyczki ani zabiegów edytorskich, byśmy potraktowali ten ruch jako głupi.
5. Cohran dostaje pierwszą z całej serii wypowiedzi dotyczących ruchu Ozzy'ego, które zmienią się w jego samolubną wizję tego planu. Cohran będzie się chwalił, jaki ten ruch jest dla niego dobry i jak to nie jest już zagrożony.
6. Zostają pokazane modły Coach'a, a zaraz po nich piękna tęcza. Czy to znaczy, że ktoś z Upolu wygra? Być może nie, bo w Galu też pokazano tęczę, jednak jest to możliwość, którą trzeba wziąć pod uwagę.
7. Kiedy podczas zadania Jeff powiedział, że film Jack i Jill przypomina Survivor'a, że Jack potrzebuje swoj siostry by przetrwać, został nam pokazany Keith zarzucający ręce na szyję Dawn. Czy to zapowiada coś w przyszłości? Czy Keith będzie potrzebował pomocy Dawn, by przetrwać? Czy ona przy nim będzie? Czy może to ona powinna się martwić, że to jego przy niej nie będzie?
8. Na początku są rozmowy o eliminacji Cohran'a. Savaii go wspierają i mówią mu, żeby uwierzył w siebie, bo jest w stanie wygrać na RI. Mówią mu wprost i to kilka razy: "You can win!". Czy to znak, że Cohran wygra całą grę? Pozostali widzą go jako osobę, która jest w stanie dać sobie radę w tej grze.
9. Edit Cohrana staje się negatywny, gdy widzi on tylko siebie i swoje ocalenie w planie Ozzy'ego.
HISTORIA
Upolu zostają pokazani jako plemię, które jest rodziną i na dodatek pojawiła się tęcza. Czy to zapowiedź tego, że Upolu i Coach się odkupią? Niestety wiemy też, że w plemieniu są podziały i jeden psychol gotowy, by w wybuchu emocji zdradzić wszystkie tajemnice. Co więcej, nie słyszymy żadnych wypowiedzi, mówiących o planach tych ludzi na dalszą grę. Cały ich edit skupia się na Brandon'ie i jak sobie z nim poradzić.
W Savaii od samego początku widzieliśmy długoterminowe kombinacje. Tym razem było tak samo. Być może ich ruch był ogromnym błędem, bo przecież wiedzieliśmy, że Christine po powrocie przejdzie na ich stronę, jednak ruch Ozzy'ego nie został w żaden sposób pokazany jako coś głupiego. Nie widzieliśmy żadnych zwierzątek ani nie słyszeliśmy śmiesznej muzyczki.
POSTACIE
Christine - jej historia dobiegła końca, gdy Jeff określił ją jako siłę trudną do pokonania. Jedyną nadzieją dla niej jest to, że usłyszeliśmy Ozzy'ego mówiącego, że nie jest pewien, czy da radę ją pokonać. Wprawdzie porażka Upolu wcale nie zależy od powrotu Ozzy'ego, jednak edit daje nam do zrozumienia, że Ozzy'emu uda się zrealizować plan i powrócić do gry.
Rick - gdyby był istotną postacią, ten odcinek były idealny na rozpoczęcie jego historii. Przecież poprzednio odegrał bardzo ważną rolę i oddał decydujący głos. Powinniśmy byli usłyszeć jego przemyślenia i obawy. Tak się jednak nie stało. To nam daje do zrozumienia, że nie odpadnie od razu po połączeniu (bo jest zbyt niewidzialny), ale raczej do finału nie dojdzie. Być może Christine powie Ozzy'emu, że Rick to dobry człowiek, a Albert, Sophie i Coach to kombinatorzy, więc to odciągnie od Rick'a uwagę.
Albert - teraz, gdy jego rola jako przeciwnika Coach'a się już zakończyła, nie otrzymał żadnej nowej historii. Jego zmartwienie ani obawy po eliminacji Mikayli nie zostały pokazane, więc jego koniec się zbliża wielkimi krokami.
Sophie - podsumowanie poprzedniego odcinka pokazało jej porażkę w zdobywaniu głosów na Ednę w negatywny sposób, więc raczej możemy ją skreślić z listy zwycięzców.
Edna - jej pierwszy confessional był bardzo istotny, bo zapowiada jej długą przyszłość w grze, jednak umniejsza jej szanse na zwycięstwo. Edna przejęła rolę Mikayli i zaczęła krytykować zachowanie Brandon'a. Edna potrzebuje przyjaciół, a odwróciła się od kogoś, kto był po jej stronie. Jednym z głównych tematów tego sezonu jest lojalność, więc ten edit da nam znać, że Edna dokona ruchu przeciwko swoim sojusznikom, ale nie przyniesie jej to zwycięstwa.
Coach - przewodniczył modlitwie po powrocie z rady i zajął się problemem poszukiwania Ukrytego Immunitetu, w czym odniósł sukces. Jednak Sophie powiedziała nam, że ma co do tego zachowania nienajlepsze odczucia, co tylko się pogłębiło podczas drugiej modlitwy. Słowa Coach'a nakazujące wszystkim uklęknąć były mocne przesadzone. Pokazano nam też Coach'a robiącego swoje dziwactwa, czyli medytowanie z wszystkimi efektami specjalnymi. Coach w modlitwie powiedział, że nie jest "worthy" czyli zasługujący, więc pewnie gra udowodni, że ma on rację.
Brandon - całkowicie ufa Coach'owi wierząc w to, że ich relacja polega na uczciwości, tymczasem widzimy, jak Coach go oszukuje. Dla Brandon'a wszystko jest albo czarne albo białe. Co się wydarzy, gdy klamstwa Coach'a wyjdą na jaw? Coach dostał wypowiedź na temat tego co George zrobił Lenny'emu. Dotyczyło to Brandon'a. Chodzi chyba o jakąś historię filmową, ja nie znam tego filmu, ale wg gościa od analizy to wskazuje, że to nie Brandon będzie ofiarą Coach'a. W odcinku 2 Coach powiedział, że albo znowu zostanie udupiony, albo nastąpi odkupienie nazwiska Hantz. Najbardziej zabawne jest to, że wszystko wskazuje na to, że Coach zostanie udupione właśnie ze względu na odkupienie tego nazwiska. Coach zostanie zrobiony na głupka przez kogoś, kto jest bardziej uczciwy od niego. Na ten moment można przepowiedzieć, że Brandon zajdzie dalej niż większość ludzi z Upolu.
Whitney - wciąż nie dostajemy szansy, by ją lepiej poznać, więc jeśli wszystko pójdzie po myśli Savaii, w najlepszym wypadku zajmie ona 3 miejsce w finale.
Keith - w tym odcinku edytorzy posłużyli się nim po to, by pokazać wątpliwości dotyczące planu Ozzy'ego. Pokazał nam możliwość sytuacji, że z Ozzy'm stanie się to samo co z SPOJLER SEZON 6 Shawną KONIEC SPOJLERU, czyli poprosi o swoją eliminację, ale plemię postanowi inaczej. Keith nie został też pokazany jako ktoś, kto myśli kilka kroków naprzód.
Jim - został potraktowany podobnie jak Keith, jego wypowiedź miała pokazać wątpliwości co do planu Ozzy'ego. Złym znakiem dla niego jest to, że w tym odcinku stracił rolę głównego stratega plemienia. Ten odcinek pokazuje, że nie czeka go świetlana przyszłość. Jeśli ten ruch okaże się klapą, Jim będzie miał kłopoty jako jeden z pierwszych, jeśli ruch się uda, Ozzy i Cohran zjedzą wisienkę na torcie.
Dawn - otrzymała komentarze wiąrzące ją z motywem odkupienia, jednak służyły one budowaniu historii Cohran'a. Stała się ona jego "mamą" i osobą go wspierającą. Jej jedyne powiązanie z końcem gry to załamanie w 1 odcinku i przemienienie się w silną osobę. To może okazać się wystarczające, by zakończyć jej historię i przygotować nas na jej eliminację.
Ozzy - nie jest to pewne, ale wszystko wskazuje na to, że jego plan się powiedzie i wróci do gry z RI. SPOJLER S13 Candice podjęła równie ryzykowny ruch zmieniając drużyny. Pokazali nam to, że zrobiła to nie z logiki, lecz z miłości, co wróżyło jej klęskę. KONIEC SPOJLER S20 - Idiotyczny ruch JT został pokazany tak, że istniała szansa, że może się on udać, jednak edit wskazywał też na to, że to było po prostu głupie KONIEC W przypadku Ozzy'ego czegoś takiego nie ma. Nawet jeśli połączenie nie było przewidziane na ten moment, po reakcji Jeff'a na radzie było widać, że jest gotów zmienić plan przebiegu edycji i żeby to połączenie nadeszło. W pierwszym odcinku Ozzy powiedział nam, że chce odkupienia. Potem został pokazywany jako ktoś, kto popełnia te same błędy i tego odkupienia nie osiąga. Jednak potem w jednym odcinku edit Ozzy'ego dotknął wszystkich ważnych wątków tego sezonu. Pomimo tego, że pokazali nam go najpierw jako kiepskiego strategia, potem nagle dokonał jednego z największych ruchów w historii. Pokazało to jego lojalność wobec plemienia i to, że jest on prawdziwym graczem drużynowym. Po złym początku jego historia znacznie się polepszyła. Jest jedną z osób, którą trzeba traktować jako potencjalnego zwycięzcę.
Cohran - W przypadku Cohran'a jest zupełnie odwrotnie. Jego edit zmienił się na gorszy. Ten odcinek był dla niego bardzo negatywny. Zostało pokazane mnóstwo wypowiedzi Jeff'a na zadaniu obwiniające Cohran'a o porażkę. Plemię się z tym zgodziło. Co gorsza, jednym z tematów tego sezonu jest współpraca drużynowa. Cohran zaś dostał wypowiedzi, dlaczego ruch Ozzy'ego jest dobry dla niego a nie dla drużyny. Moglibyśmy więc skreślić go z listy potencjalnych zwycięzców, jednak... plemię powiedziało mu, że jest w stanie wygrać i go wspierali. To jest pozytywna część jego editu w tym odcinku - mieliśmy skupić się na pozytywach i tym, że jest on w stanie zatrzeć złe wrażenie. Co więcej, Ozzy dostał wypowiedź, że Cohran był gotowy pójść na RI. Także dano nam do zrozumienia, że to determinacja Ozzy'ego uratowały Cohran'a, a nie jego brak odwagi do walki. Cohran też dostał ogromną konfę zapowiadającą jego odkupienie: “Everybody was on board with voting me off and what made it worse was that they all had this weird Kumbaya rationale for voting me off that only confirmed their idea that I should go. I am terrified. I don’t need to be the hero at Redemption Island. I don’t need to be the person that saves my tribe. I’m not here to be a hero. I’m here to make it as far as I can, whether it means slithering on the ground or whatever. I don’t want to shine right now; I’m willing to shine later. And maybe not to shine at all: I just don’t want to go to Redemption Island.” Widać w tym negatywność - Cohran nie jest w stanie wygrać zadań i do finału może dotrzeć po prostu prześlizgując się. Wiemy jednak, że jest to jeden ze sposób na zwycięstwo. Od początku pokazywano go nam jako słabego gracza, który uwierzy w siebie i się polepszy. Skoro Cohran mówi, że "zabłyszczy później", może to oznaczać zwycięstwo. Jego edit możnaby też porównać do Stephenia w Tocantins. Stephen został nam pokazany jako dobry strateg, jednak jego współplemieńcy nie mieli o tym pojęcia i wszystkie jego zasługi spadły na JT. W zapowiedzi kolejnego odcinka pokazano nam Christine mówiącą, że Cohran pewnie jest mastermind'em. Tu jest więc odwrotnie. Wiemy, że to Jim i Ozzy dokonują strategicznych ruchów, ale gracze w grze to Cohran'a mają za mastermind'a. Co więcej, Ozzy zrobił z Cohran'a "podwójnego agenta", co gwarantuje mu możliwość manewrów w dalszej grze. Ciekawa będzie obserwacja, jak wątek Cohran'a się zakończy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tombak90
sole survivor
Dołączył: 12 Mar 2011
Posty: 2029
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stargard/Poznań
|
Wysłany: Pon 3:52, 31 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Co do Cochrana, to ciekawi mnie to, że w zapowiedzi kolejnego odcinka pokazali fragment jego wypowiedzi, w którym stwierdza, że być może wykorzysta ten zdobyty immunitet trochę inaczej niż Ozzy sobie wyobraża. Może będzie chciał go wykiwać? Pokazali to w końcu jako coś istotnego, bo w zapowiedzi są tylko pojedyncze wybrane sceny. Może jego edit się pogorszył, ale villain też mają szanse na sukces:)
Ozzy... No może i pewne sygnały mogą wskazywać na to, że przejdzie RI. Ale można też na to spojrzeć w ten sposób, że właśnie nie. Po co zostałby na początku przedstawiony jako zadufany w sobie dupek, przeciwko któremu wszyscy knują? Może miało to zapowiedzieć jego głupotę i porażkę w dalszej perspektywie, czyli właśnie teraz.
Co do Dawn się zgadzam, była jedną z głównych bohaterek na początku, ale teraz wygląda na to, że jej osoba nie będzie nas już interesować. Tu można by się pokusić o dalsze wnioski - skoro Dawn nie będzie już ważna, to znaczy, że szybko odpadnie. A jak ona może na tym etapie odpaść? Jeśli nastąpi połączenie i Savaii będą w mniejszości, to przecież można być prawie pewnym, że będzie ona jednym z ich ostatnich celów. Więc może odpaść tylko wtedy kiedy w przyszłym odcinku połączenia nie będzie - nawet dość prawdopodobne, że by odpadła. W takim może połączenia właśnie nie będzie:)
Edna to wielka niewiadoma. Po tym co piszesz, uświadamiam sobie, że faktycznie, coś tam próbują wokół jej osoby zbudować. Tylko zastanawiam się, jak. Przecież wydaje się prawie pewne, że to osoba bierna - że tak powiem "jednego pana" i ciężko mi sobie wyobrazić żeby miała coś knuć na własną rękę przeciwko niemu SPOJLER 18 tak jak to nagle zrobiła Debbie KONIEC. Może więc Edna zajdzie bardzo daleko właśnie w duecie z Coachem? Fakt, edit różnie się z nim obchodzi, ale w osiemnastce też nie był bynajmniej przedstawiany pozytywnie, SPOJLER a jednak doszedł daleko. KONIEC.
Brandon pokazany jest jako osoba totalnie głupia, której wydaje się, że ma silną pozycję, a tak naprawdę wszyscy są wysoko ponad nim i knują za jego plecami. Jego edit z powrotem stał się negatywny - dyskusja Coacha i Ricka, którzy komentowali jego głupie zachowanie, wypowiedź Edny, no i przede wszystkim to całe zrobienie go w ciecia przy akcji z rzekomym poszukiwaniem HII. To gracz ślepy jak kret, którym wszyscy się bawią - chce powiedzieć edit:D Warto zauważyć, że na szczęście i confessów ma mniej. Więc to trochę zmniejsza moje obawy na finał Brandon - Coach. Ale tylko trochę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez tombak90 dnia Pon 3:56, 31 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
ciriefan
Administrator
Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 3873
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 11:53, 31 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Po co zostałby na początku przedstawiony jako zadufany w sobie dupek, przeciwko któremu wszyscy knują? Może miało to zapowiedzieć jego głupotę i porażkę w dalszej perspektywie, czyli właśnie teraz.
|
Żeby mogli zrobić historię odkupienia. Najpierw przypomnieli nam jaki był w poprzednich edycjach po to, by mógł się zmienić i przejść odkupienie. To całkiem ładna historia moim zdaniem.
Cytat: | Przecież wydaje się prawie pewne, że to osoba bierna - że tak powiem "jednego pana" i ciężko mi sobie wyobrazić żeby miała coś knuć na własną rękę przeciwko niemu |
Oni ją edytują na osobę bierną. Podobnie było z Mikaylą, wydawała się być totalnie zagubiona strategicznie, a okazało się w wywiadzie, że próbowała zrobić sojusz kobiet i zmienić swój los. Sam jestem ciekawy, jak zakończy się to budowanie tajemnicy wokół Edny. Poza tym myślę, że Ednie na tym etapie opłaca się być bierną, bo jest słaba w zadaniach, a jakby wyszła na stratega, to by się jej pozbyli. Lepiej zaczaić się i zaatakować znienacka (czy już wspominałem, że bardzo lubię strategię under the radar i potem nagłe uderzenia? )
Cytat: | Fakt, edit różnie się z nim obchodzi, ale w osiemnastce też nie był bynajmniej przedstawiany pozytywnie, SPOJLER a jednak doszedł daleko. KONIEC. |
Ale wtedy nie wygrał. Sądzę, że gościowi od editu chodzi bardziej o to, że jest duże prawdopodobieństwo, że Coach odpadnie w głośny i bolesny sposób SPOJLER tak jak w 18 KONIEC a nie że odpadnie szybko[/code]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ciriefan
Administrator
Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 3873
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 10:45, 06 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Analiza odcinka 8:
1. Podsumowanie poprzedniego odcinka było całkowicie skupione na planie Ozzy'ego. Ten ruch został nazwany ryzykownym, jednak nie został pokazany w złym świetle.
2. Interesujące jest to, że Keith nie dostał żadnej konfy w odcinku, w którym odpadł. Został pokazany tylko w pierwszej scenie, jak jeździ po Cohranie, co potem posłużyło wytłumaczeniu nam, dlaczego Cohran podjął taką decyzję, jaką podjął.
3. Ciekawe jest też, że nie pokazano nam też Ozzy'ego próbującego wyciągnąć od Christine informacji dotyczących Upolu. Jeśli tego nie zrobił, było to głupie. A może edytorzy chcieli, żebyśmy mieli Ozzy'ego za głupca?
4. Podczas pojedynku pokazano nam Albert'a mówiącego, że nie kupuje słów Ozzy'ego. Widzieliśmy też Upolu obserwujących reakcje Savaii. To był jasny znak, że ten ruch nie będzie dobry dla Savaii. Pomimo obrazków z martwą rybą i żałosnych scen religijnych, Upolu nie stało się głupim plemieniem, przynajmniej nie podczas połączenia. Warto zwrócić uwagę, że cała wina za niepowodzenie planu spadła na Ozzy'ego, a nie na Cohran'a. Edytorzy mogli pokazać nam Upolu jak się uśmiechaja lub tylko patrzą na pojedynek, wtedy winę możnaby zwalić też na to, że Cohran nawalił w obozie ściemniając Upolu historyjki. Tymczasem oni nie kupili historii Ozzy'ego i wina spadła na jego kiepskie aktorstwo.
5. Dawn dostała podczas uczty scenę, w której powiedziała, że nie pije alkoholu i wymieni się z kimś na piwo. Dlaczego pokazano tą scenę? Była to przypadkowa scena, czy może Dawn dokona jakiejś ciekawej wymiany strategicznej w przyszłości?
6. Po tym, jak Jim dostał tyle konf, gościu od editu myślał, że to on odpadnie. Tak się jednak nie stało. Czemu więc dostał tyle air time'u? To nie były konfy strategiczne. Był on raczej narratorem wydarzeń.
7. Po swojej rozmowie z Upolu pokazano nam, że Cohran nie chce być uważany za nielojalnego. Albert pocieszył go mówiąc mu, że nielojalny nie jest i że był źle traktowany. To ma być dla nas usprawiedliwienie ruchu Cohran'a.
8. Kolejna scena może być kluczem do przebiegu całości sezonu. Cohran mówi, że widzi, że Upolu będą trzymać się razem. Dlaczego więc w tym momencie pokazany jest on, Edna, Coach i Brandon? Dalej Cohran mówi, że Savaii go nie szanowali. Pokazano wtedy Keith'a z wiadomych przyczyn. Cohran mówi, że w plemieniu są różne osoby: z jednymi chce współpracować (pokazany zostaje Coach), a niektórych chce zdradzić (pokazany zostaje Ozzy). Jaki był cel tej sceny? Wiemy, że Keith odpadnie, a Ozzy zostanie zdradzony w tym odcinku. A co z Edną, Coach'em, Brandon'em i Cohran'em? Czy to nasza finałowa czwórka? Cohran powiedział też: "I am the person that gets to decide how Survivor South Pacific takes shape and possibly end.” " To są słowa jurora. Może to ma nas przygotować na wygraną Coach'a?
9. Dawn dostaje konfę, w której mówi, że ceni Cohran'a, że go rozumie, że był on źle traktowany, a ona się o niego troszczy i chce dla niego jak najlepiej. W tym momencie leci dramatyczna muzyczka grana przez pianino. SPOJLER S19 Ta sama muzyczka leciała, gdy Shambo powiedziała Brett'owi, że Galu już nie żyje. KONIEC Tymi słowami Dawn stała się dla Cohran'a Survivorową "matką" i jednocześnie słowami sumiemia dla widowni - celem było to, żebyśmy stanęli po stronie Cohran'a.
10. Cohran boi się tego, co będzie po radzie. Coach proponuje mu, żeby w nocy spał między nim a Edną. Czyżby Coach zaspojlerował nam final 3? Cohran będzie w niej między Coach'em a Edną?
11. Coach mówi: "I have convinced Cochran that he will be the man of the match, that the weak would finally become strong. That the nerd would rise up to the bully and give him a bully beat-down.” Czy to zapowiedź zwycięstwa Cohran'a?
12. Dawn na koniec dostaje konfę, że jej zdaniem Cohran nie powinien przeskakiwać. Jaka jest rola wstawienia tej konfy? Jeśli nadal ma być głosem sumienia, to szanse Cohran'a na zwycięstwo zmalały do zera, bo według niej nie powinniśmy chcieć, żeby przeskoczył. Jednak jeśli mamy traktować ją jako jego "matkę", jest to tylko jej naturalna reakcja - matka cierpi, gdy widzi, jak jej syn opuszcza rodzinne gniazdo, chociaż wie, że to jest dla niego najlepsze. Jeśli tak mamy to interpretować, to kolejna wskazówka, że on może być zwycięzcą.
HISTORIA
Do tego odcinka wszystko wskazywało, że zwycięzca jest z Savaii. Edit Upolu był zbytnio skupiony na przesadzonych scenach religijnych. Trzeba jedna wziąć pod uwagę, że producenci, a zwłaszcza Jeff uwielbia Coach'a i jego dziwności, natomiast glówny producent Mark Burnett uwielbia ludzi mocno wierzących. Po tym odcinku wiemy, że Upolu nie jest udupione, więc członkowie tego plemienia mają nadal duże szanse na zwycięstwo. Savaii z kolei jest udupione. Smutna, pianinowa melodyjka podczas wypowiedzi Dawn brzmiała jak pieśń żałobna. Jedyną osobą z Savaii, która ma szansę wygrać, jest Cohran. Po wygranym pojedynku na RI Ozzy dostał konfę: “I can only hope that Cochran can infiltrate Upolu and take the advantage, take the lead and take their victory.” Pierwszą część tego zdania Cohran już wykonał. Cohran zinfiltrował Upolu. Ozzy jednak miał nadzieję, że Cohran zrobi to, żeby pomóc Savaii, a on zrobił to po to, żeby pomóc sobie. Kilka odcinków wcześniej Ozzy mówił, że musi wygrać ktoś z Savaii. To oznacza, że jeśli Cohran dotrze z Upolu do f3, ma szansę na głos Ozzy'ego. Zwróćcie też uwagę, że po eliminacji Elyse Ozzy był bardzo bitter, ale potem szybko mu przeszło. SPOJLER S 16 Czy to znak, że tym razem Ozzy nie będzie takim bitter jurorem jak w Mikronezji? KONIEC Ten odcinek dał nam wskazówkę, że w final 4 być może znajdą się Coach, Edna, Brandon i Cohran.
POSTACIE
Keith - być może i jest miłym facetem, ale edytorzy dali mu rolę tego wrednego, który najeżdża na Cohran'a. Jego problem tkwi w tym, że Cohran nie stał się jego ofiarą. Nasz malutki frajer pokonał osobę, która za tego frajera go miała. Zadaniem editu było to, żebyśmy nie lubili Keith'a i byli zadowoleni z jego eliminacji. Jego brak air time'u wskazuje, że zbyt długo nie pobędzie na RI.
Whitney - Większość jej słów, które wypowiedziała w programie, musiało zostać ocenzurowanych. Nie dostaje żadnych konf, a kiedy już pokazują ją jak coś mówi, jej usta zostają zasłonięte. Whitney również nie jest kimś, kogo widzowie mają polubić. I to nie dlatego, że przegra w final 3, tylko dlatego, że odpadnie przez akcje Cohran'a. Ma ona być kolejnym graczem, który nie okazał mu szacunku i dostanie to, na co zasłużył.
Jim - dostał kilka konf i jego edit nie jest tak negatywny jak Whitney i Keith'a. Jego wypowiedzi były jednak bardziej narracją niż wypowiedziami o strategii. Może ma on być kimś, kto ma interesować widzów tym, co się dzieje na RI, bo może uda mu się na niej trochę pobyć?
Ozzy - ten odcinek pokazał, że wątek odkupienia Ozzy'ego był tylko wątkiem na jeden odcinek. Jako gracz powracający pewnie dostanie ładne pożegnanie, ale bardzo szybko dano nam do zrozumienia, że Upolu nie nabrało się na jego gadkę i że Ozzy nie jest mądrym graczem. Nie pokazano nam też go wyciągającego informacje od Christine. Mieliśmy go zobaczyć jako kogoś, kto jest zaślepiony chęcią dokonania wielkiego ruchu i nie widzi negatywnych stron tego planu. Nawet jego fani mają myśleć, że dostał to, na co sobie zasłużył.
Dawn - jest jedną z faworytek do wygrania głosowania na ulubieńca widzów w tym sezonie. Jej rola to bycie matką Cohran'a na wyspie. Chce dla niego tego, co najlepsze. Nie podoba jej się, jak jest traktowany przez Savaii, więc rozumie to, że jej syn musi opuścić rodzinny dom, chociaż cierpi, gdy on to robi. Dawn jest sumieniem publiczności. Mówi nam, że Cohran to dobry człowiek i że ma powody, by zmienić sojusz. Sama zaś z nim nie zagłosowała grzebiąc swoją pozycję w grze, jednak zagłosowała na podstawie tego, w co wierzyła. To jest bardzo ładna historia.
Rick - ciekawe, dlaczego nie dostał znowu żadnej wypowiedzi. Czyżby edytorzy nie chcieli, żebyśmy myśleli, że jest zagrożony i tym samym mu nie kibicowali? To nic nie znaczący gracz, który powinien odpaść, gdy nic nie będzie już znaczył dla sojuszu Upolu.
Edna - została pokazana, gdy zarówno Coach jak i Cohran mówili o końcu gry. Została też pokazana, gdy Cohran mówił, że chce przeskoczyć do bardziej uczciwych Upolu. Zabawne jest to, że Edna była takim Cohran'em w Upolu - nieporadna socjalnie, kiepska w zadaniach, jednak w tak ważnym odcinku jej edit był słabiutki. Jeff ją tylko pogrążył podczas radzie sugerując, że mogłaby zdradzić, ale ona dała do zrozumienia, że tego nie zrobi.
Albert - jego rolą w tym odcinku było mówienie publiczności tego, co mamy myśleć o sytuacji. To on nam pokazał, że Upolu nie kupili historii Ozzy'ego i to on nam powiedział, że Cohran wcale nie jest nielojalny, że jego ruch jest usprawiedliwiony. Albert wciąż nie ma własnej historii, służy budowaniu historii innych.
Sophie - podobnie jak Albert, miała za zadanie pokazać nam, jak kiepskim aktorem jest Ozzy. Jej edit wskazuje, że jest inteligentna i powinna być silnym przeciwnikiem, jednak Cohran prawdopodobnie jej nie wybierze do swojej współpracy. To nie Sophie została pokazana, gdy Cohran mówił o końcu gry. Sophie sama zaś nie mówi o swoich planach na zajście do końca. To może znaczyć właśnie, że Sophie do tego końca nie dojdzie.
Brandon - na początku to on był osobą najeżdżającą na Mikaylę, a teraz to on broni Cohran'a przed tymi, którzy na niego najeżdżają. W rzeczywistości to czyni z niego hipokrytę, jednak według editu Survivor'a jest to odkupienie. Jego kolejny wybuch nastąpi pewnie, gdy odkryje jakieś kłamstwa Upolu, jednak pewnie znowu uda mu się to przetrwać. Cohran pewnie pozostanie mu bliski aż do okolic samego finału.
Coach - jego edit kolejny raz nas nabrał. Dano nam myśleć, że jego plemię polegnie ze względu na przedstawienie jego postaci. Musimy jednak pamiętać, że Jeff i edytorzy kochają Coach'a, więc może on być naszym zwycięzcą. Ma on najlepszy edit jako osoby w Upolu i ma też sporo wypowiedzi strategicznych. Powiedziano nam też ustami Cohran'a, że Coach jest bardzo inteligentną osobą. Z drugiej strony pokazano nam, że lojalność i uczciwość Coach'a wcale nie jest taka idealna. Jeśli kolejne ofiary będą czuć się tak samo jak Christine, Stacey i Mikayla, jego droga do zwycięstwa może okazać się bardzo trudna.
Cohran - Jego historia wciąż pokazuje go jako jednego z potencjalnych zwycięzców. Być może nie ma to sensu, jednak edit jest jaki jest. Wypowiedzi Dawn są tutaj kluczem. Jest ona jego mamą, która go wsparła i powiedziała, że ma rację przeskakując. Cohran postanowił jednak nie słuchać się swojej mamusi. Kiedy więc Dawn, jak większość mam, nie chciała widzieć syna opuszczającego rodzinne gniazdo, wiedzieliśmy, że Cohran zrobi po swojemu. Musiał odciąć pempowinę. Coach powiedział o nim "man of the match". Gdy Cohran miał być zesłany na RI, Ozzy powiedział mu, że może wygrać. Więc czy uda mu się to zrobić?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tombak90
sole survivor
Dołączył: 12 Mar 2011
Posty: 2029
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stargard/Poznań
|
Wysłany: Pon 0:56, 07 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Nie no, ja byłem praktycznie przekonany, że Upolu wyjdą na swoje, jak mówiłem Ozzy został przez edytorów zbyt ośmieszony na początku, Savaii pokazani za mało, a dużo czasu poświęconego było Upolu i analizie relacji w ich plemieniu.
Tylko zastanawiałem się, w jaki sposób dojdzie do tej zapowiadanej porażki Savaii, obstawiałem, że może póki co nikt jeszcze nie wróci z RI, ale tu się pomyliłem. Nie myślałem, że Cochran zrobi aż taki ruch - tzn, że zostanie z powodzeniem namówiony do jego zrobienia:)
Teraz bardzo zastanawia mnie Brandon. Z jednej strony jego edit wyraźnie się zmniejszył, co mogłoby sugerować, że nie będzie już istotny, a więc na szczęście odpadnie, z drugiej jednak pod koniec odcinka bardzo symboliczna wydawała mi się ta komedia z nim i Cochranem. Pokazało nam to, że będą się trzymać, będą mieli wiele wspólnego. To "Stay close to me"... A na tym etapie dobre relacje z Cochranem sugerują raczej długi pobyt. Duża sprzeczność. Jak mówisz?
Albert i Sophie mają też według mnie edit wskazujący, że nie będzie ich na końcu. Wcześniej nawet było pokazane, że nie za bardzo cieszą się z władzy Coacha w sojuszu, że są niechętni Ednie, że są takimi jakby buntownikami... Moim zdaniem edit pokazuje, jak słusznie wymyśliła ta osoba od analizy, którą cytujesz, że końcówka to będzie Coach, Cochran, wierna Edna, być może Brandon, być może statysta Rick (bywały już osoby, które zachodziły daleko o minimalnym edicie). I że oni kiedy uda im się już wyrzucić Savaii one by one, zaproponują Cochranowi dalszą współpracę żeby pozbyć się frakcji Sophie-Albert.
Sceny Coacha z Edną od dawna pokazywały, że ta dwójka będzie ściśle i długo współpracować.
Savaii zaś są bardzo marginalizowani, a z Ozzy'ego zrobiono głupka, jedynie przyzwoity edit wciąż ma Jim. Może wskazuje to na to, że będzie się silnie ratował? Może będzie próbował połączyć siły z Sophie i Albertem przeciwko Cochranowi i tamtej części Upolu? Nawet nie pamiętam dokładnie, czy już w najbliższej zapowiedzi nie było czegoś na ten temat, czy nie była pokazana ich rozmowa.
Dawn... Coś mi się wydaje, że ta scena z jej udziałem mogła być pokazana tylko i wyłącznie po to, żeby uzmysłowić nam rozterki Cochrana, żeby potem na Reunionie wspominać jak to mały wojownik długo się zastanawiał przed "big move";D. A samej Dawn jednak dobrze nie wróżę, pewnie odpadnie po Ozzy'm i Whitney.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez tombak90 dnia Pon 1:01, 07 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zenek
4 voted out
Dołączył: 15 Sie 2011
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pon 8:46, 07 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Jak można mówić o złym traktowaniu Cochrana?
Przecież w normalnych układach ktoś taki jak on powinien odpaść jako pierwszy, a oni dociągnęli go do połączenia. Złe traktowanie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szewik
1 jury member
Dołączył: 25 Lut 2011
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 10:51, 07 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Popieram Zenka, przypomnijcie sobie scene z wchodzeniem do morza czy ze ślizgawką gdzie wszyscy go wspierali..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|