|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kobra
sole survivor
Dołączył: 17 Sie 2011
Posty: 1024
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:26, 27 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Jakby kogoś to interesowało to tytuły 3 następnych epizodów:
ep 11 Survivor Russian Roulette
ep 12 Holding On for Dear Life
ep 13 My Word Is My Bond
Także można sobie spekulować co się stanie dalej.
ciriefan, poprawię ci humor bardziej. W historii 30 sezonów tylko raz mi się zdarzyło od samego początku kibicować zwycięzcy. Także duża szansa, że Mike nie wygra.
Z drugiej strony nie widzę dużych szans dla Szirin. Nawet jeśli przetrwa dłużej niż Mike i tamte dwa głąby to musiałaby wygrać immunitety w f5 i f4. Także przygotowuję się na beznadziejny finał.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kobra dnia Pon 16:28, 27 Kwi 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
saszaw90
1 voted out
Dołączył: 16 Lis 2013
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 23:41, 29 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Witam,
jestem wielkim fanem Survivora tak jak Wy. Jestem osobą z wadą słuchu. Jestem wdzięczny tej osobie, która robi napisy, bo ze słuchu po angielsku niestety nie dałbym rady zrozumieć (mam głęboki ubytek słuchu). Piszę posta po to, żebyście wiedzieli, że uwielbiam czytać Wasze wpisy po obejrzeniu odcinka i chciałbym wypowiedzieć się na temat Niny tombak90 - podziwiam Twój poziom inteligencji. Nie potrafiłbym pisać takich postów. Musiałem się namęczyć, żeby rozszyfrować te osoby np. łysa Cirie (Cirie - Murzynka, to domyśliłem się, że chodziło o Will'a).
Pewnie pamiętacie wszyscy Ninę? Skoro mamy wadę słuchu, to może się wypowiem na jej temat. Nina jest troszkę w lepszej sytuacji niż ja, bo gdybym ja miał tam mówić np. w konfach to by w TV nikt mnie nie zrozumiał. Da się mnie zrozumieć, ale ta osoba żeby bez problemu mnie zrozumiała, musiała by ze mną dużo przebywać. To kwestia przyzwyczajenia się i czasu. Np. moi koledzy-studenci (widzimy się tyle razy na uczelni, to już lepiej mnie rozumieją). Ninie było tam ciężko, bo niestety prawda jest taka, że dużo osób nie wie jak się zachować wobec osoby z wadą słuchu (Hali i Jenn same do tego się przyznały). No i nie zwracali się do niej prosto, jak mówili. Jedynie Joe wiedział jak z nią postępować, bo jak sam się przyznał, że miał już do czynienia z takimi osobami
Na początku ją lubiłem, ale później mnie rozczarowała swoim zachowaniem. Chodzi o jej kłótnię z Jenn i Hali, że jej nie wzięli na pływanie. Wyglądało to tak, że ludzie z wadą słuchu są głupi i tak się zachowują. Jej logika była przerażająca i to chyba było najdziwniejsze zachowanie w historii Survivor. No i jeszcze czasem usprawiedliwiała się pewne rzeczy swoją głuchotą, a nie powinna była - to mi się nie podobało. My jako osoby z wadą słuchu powinniśmy pokazać, że potrafimy radzić sobie z tą niepełnosprawnością. W przypadku Niny tak nie było, potrafiła się rozpłakać. Nawet jak coś nam nie wychodzi i jest nam ciężko, to nie możemy po prostu się poddawać i trzeba być twardym.
To miłe, że niepełnosprawni ludzie mogą brać udział w Survivorze. Jeszcze pamiętam, że brała udział także inna kobieta z wadą słuchu. Nazywała się Christie, jeśli dobrze pamiętam. Albo ta dziewczyna (chyba Kelly B. ), która miała protezę nogi.
Heh... to chyba ten wpis nie powinien był znaleźć się w tym temacie, ale mam nadzieję, że się nie pogniewacie.
No to się wypowiem na temat tego odcinka, żeby nie było
Shirin - to jej najbardziej kibicuję. Oby zaszła daleko. Fajnie, żeby wygrała tą edycję. Biedna kobieta, sporo osób jej hejtuje (Dan, Will). Zachowanie Willa wobec niej było okropne, naganne. Brawo dla niej, że nie pozwoliła Will'owi zrezygnować z wyzwania, żeby mógł dostać list od ukochanej osoby. Już się bałem, że tego nie zrobi.... ufff ale podniosła swoją rekę
Mama C - na początku jej lubiłem, była moją faworytką, ale po kilku odcinkach już mniej do niej pałam sympatią. Mało było jej w odcinku, pewnie za niedługo już ją wywalą. Nie zapominajmy, że jeszcze ma Immunitet, to być może jeszcze ją trochę pooglądamy. Chociaż to ją wolę oglądać niż Willa czy Mike'a.
Will - nie lubię go, powinni go dawno wywalić, ale w sumie to lepiej jest go zatrzymać i zabrać go do finału, gdzie tam by nie miał szans na wygraną.
Mike - widzę, że niektórzy go lubią i być może to on będzie zwycięzcą Survivora, ale jakoś go nie lubię (może dlatego, że jest go dużo na ekranie?). Na początku pokazał, jaki jest naprawdę. Krzyczał na swoich plemieńców. Później to faktycznie się poprawił. Niby dobrze gra, potrafi myśleć, ale co to było za zachowanie na początku gry?
Roodney - oby udało mu się wywalić Mike'a.
Sierra - co ona tam w ogóle robi? Żadnych strategii. Jak Jenn mówiła po swoim odpadnięciu - jest beznadziejna. Kiedyś Jenn z Hali i Shirin próbowali ją przeciągnąć na swoją stronę, ale nic z tego, bo i tak woli trzymać się z ludźmi ze swojego byłego plemienia, których nie lubiła. Jakby to uczyniła, to by może coś się działo i Hali by była dalej
Tyler - mało widoczna osoba, nie zaciekawił mnie ten gościu. Jak go pokazują, to po prostu on mnie zanudza. Taki cichy, na pewno nie zapamiętam już go później.
Dan - ahh te jego teksty, potrafi nieźle kogoś wkurzyć swoimi tekstami. Aż jestem zaskoczony, że udało mu się daleko zajść. No i pewnie jeszcze się mu uda, bo może jeszcze oddać na kogoś jeden głos na Radzie Plemienia po odczytaniu głosów (jeśli dobrze zrozumiałem).
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez saszaw90 dnia Śro 23:56, 29 Kwi 2015, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tombak90
sole survivor
Dołączył: 12 Mar 2011
Posty: 2029
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stargard/Poznań
|
Wysłany: Pią 2:37, 01 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
:O
Aż nie wiem co mądrego odpisać, więc pozwól, że poprzestanę na wyświechtanym, ale szczerym "dziękuję za wszystkie miłe słowa" I zapewniam, że inteligencja nie ma tu nic do rzeczy, ja się przy tych "recenzjach" odmóżdżam
Co do Niny, to cóż, masz sto osiemnaście i pół procenta racji - z*ebała biznes jak tylko mogła. Miałem niemal wrażenie, że nocami siedzi sobie pod drzewkiem, drapie się w bródkę i kombinuje hmmm co by tu jeszcze zrobić, żeby zanurzyć się głębiej w d*pie. Była zdecydowanie kiepską reprezentacją dla ludzi z różnego rodzaju dysfunkcjami zdrowotnymi. Na szczęście, od dużo lepszej strony pokazali się wszyscy przez Ciebie wymienieni, do których ze swojej strony dodam jeszcze Chada z Vanuatu.
Co do opisu tego odcinka, zgadzam się z Tobą praktycznie we wszystkim, no oczywiście oprócz mojego Mistrza Daniela, którego inteligencję uwielbiam i którego uczniem zostanę już na wieki wieków
Witamy na forum i udzielaj się częściej
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez tombak90 dnia Pią 2:41, 01 Maj 2015, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
damian300d
2 jury member
Dołączył: 03 Maj 2014
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 0:55, 02 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Witamy Cię na forum saszaw90 ;D
Fajnie, że podzieliłeś się swoją opinię bo teraz wiemy jak to wyglada z perspektywy osoby, która może rzeczywiście wczuć się w sytację Niny. Tak jak wspomniałeś - to wszystko ją przerosło, nie pasowała do No Collar
Teraz moje 5 groszy co do odcinka:
Wylicytowanie sie Willa było takie symboliczne - jesteś taki beznadziejny, że nawet na aukcji nic nie dostaniesz. Potem bałem się, żeby czasem nie dostał wskazówki do HII, ale to bylo tylko jakieś żarcie. Rozumiem to że zabolało go, że oskarżyli go o chowanie jedzenia, ale skoro jest taki religijny to powinien zalatwić sprawę w bardziej pokojowy sposób. Nie dość że rzucił się na Shirin, która de facto nie wymyśliła tej ploty, to jeszcze zrobił to w taki ohydny sposób. Już nawet tego nie komentuję, zrobiliście to już w wystarczającym stopniu, a cytat ktory wkleił frasiek to strzał w dziesiątkę. Najbardziej razi mnie fakt, że to on jest ostatnią osobą z NAGAROTE.
Shirin od początku sezonu awansowała od zera do bohatera w moich oczach. Wzruszyła mnie jej historia. Uwielbiam moment w ktorym podnosi rękę przeciw żałosnej propozycji Willa, przez moment obawialem się że jednak sobie odpuści. Chcialbym żeby ona wygrała, ale tyle ludzi jej tam nie lubi, więc bedzie ciężko.
Nie mogę już patrzeć na Dana, a jeszcze on zdobył DV - the worst case scenario... Wolalbym, żeby przewaga wpadła w ręce Mike-a, który mogłby odmienić losy gry.
No wlaśnie -Mike popelnił tyle durnych błedów. Jak już chciał postapić jak villain z tymi listami to powinien trzymać się swojej decyzji do końca, a nie wycofywać się i robić z siebie głupka. A najlepiej jakby od razu opowiedział Sierze i Danowi o podsłuchanej rozmowie, to jego zachowanie byłoby nawet wytłumaczalne. A wywołał kłotnie jakby próbowal sie usprawiedliwiać i stracił zaufanie... Mimo, żestartegicznie się nie popisał to trochę zyskał w moich oczach jako osoba - jako jedyny stanął w obronie Shirin.
Co do reszty:
Sierra jest sympatyczna, ale jej bierność jest wkurzająca,
o Tylerze wiemy tylko, że tam jest, ale o nim samym ciężko coś powiedzieć
Mama C - długo wahałem się na granicy lubię-nie lubię, ale w końcu stwierdzam, że jest w niej coś takiego, że za nią nie przepadam
Rodney - gra dobrze, ma silny sojusz, ustawił się, ale wkurza mnie jego zachowanie i sposób rozwiązywanie problemów - oby tylko nie wygrał
No i Jenn - ja tam ją lubię, trochę mnie zawiodła pod wzgledem strategii, ale przynajmniej była wyrazistą postacią. Szkoda że nie została jeszcze trochę żeby pokrzyżować plany dominujacego sojuszu. W jednym zgodzę się z nią na pewno: większość ludzi, którzy zostali w grze jest beznadziejna i okropna. Miło z jej strony, że podłożyła się do eliminacj dla Shirin, której tak zależy na dalszej grze.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez damian300d dnia Sob 0:58, 02 Maj 2015, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|