Survivor 34 - Spekulacje/Możliwi uczestnicy

Kobra

Przychodzi mi do głowy wybór pomiędzy Łakinem, czy jak mu tam było, a Joe. Wtedy to niby jej głos był tym decydującym i gdyby odpadł Joe to gra białych wyglądałaby zupełnie inaczej, inaczej rozchodziłby się głosy, Rodney miałby innego przydupasa, Mike o jedną przeszkodę więcej w swoim immunity run i całkiem możliwe, że inaczej wyglądałoby F3.

frasiek

Jeżeli obsada była zranieniem to nazwę sezonu muszę potraktować jak sól sypnięty na tę ranę.

tombak90

ciriefan

Dokładnie. Takim tokiem rozumowania można stwierdzić, że Hali to game changer, bo weszła w sojusz z Jenn i Joe, a przecież mogła wejść z Niną i gra potoczyłaby się inaczej, więc ta decyzja była game changing Smile

Dlatego ten motyw jest idiotyczny - bo można pod niego podciągnąć każdego. Faktycznie powinny to być osoby, które zrobiły coś po raz pierwszy i jakoś zmieniły grę: wymyśliły jakiś ciekawy podział głosów, kłamstwo, zagrywkę, nawet kurde ktoś, kto był pierwszą ewakuacją medyczną (czyli nie Caleb), kto pierwszy raz oddał komuś immunitet na radzie, kto pierwszy miał immunity run, kto pierwszy zrobił fałszywy ukryty immunitet itp. No ale Sierra na pewno nie jako pierwsza w historii gry była głosem decydującym. Już lepszy byłby Fabio, który pierwszy nasikał do basenu na zadaniu.

frasiek

Kobra

tombak90

Nie mnie winić, że ma bliźniaczkę mającą dużo mniej tak na głowie, jak i pod nią.
Mógłby dostać i gównoburza nie ma tu nic do rzeczy. Jeff udowodnił już młodym Hantziątkiem, że przy decyzjach o powrocie, ma w nosie renomę zawodnika u widzów.
Oczywiście, że będę żreć z tym, mnie do pożarcia wystarczyłaby sama Andrea - szczekam po prostu dlatego, że to trochę niepokojące widzieć, że pomysły aż tak im się już wypalają. HvV może też nie było do końca dopracowane jeśli chodzi o cast, ale było jako-tako chwytliwym motywem, a to... Aaaj, co będę gadać. Niech chociaż ciekawie zagrają.
Fabio nalał do basenu? Shocked

Gosh, dlaczego ja nie pamiętam tego podniosłego wydarzenia? Muszę czym prędzej odświeżyć sobie Nicaraguę.

ciriefan

Znamy skład plemion

Zajebiście - Cirie w plemieniu z Ozzy'm i JT, do tego mają kolejnego alpha male Brad'a. Coś czuję, że Cirie nie przetrwa pierwszej rady Sad

Już mi się odechciało tego sezonu.[/list]

Kobra

tombak90

Umbastyczny

Tony i Sandra razem <3

Ale Nuku... Tai, Ozzy i JT w jednym plemieniu, moje oczy krwawią widząc ten obrazek. Aż nie wiadomo komu życzyć klęski w pierwszej kolejności. Naprawdę zaczynam się modlić chyba o to, żeby laski, Brad i Male 33 przetrwali ewentualne pierwsze rady i wyeliminowali te 3 kloce.

Ale trochę jak ciriefan obawiam się o Cirie. Pajac Ozzy może chcieć się mścić, a pajac JT będzie pewnie próbował znowu ja wyciąć jako zagrożenie. Na szczęście za Cirie przemawia to, że jest 10 razy bardziej inteligentna niż oni razem, więc liczę, że coś wykombinuje Wink

ciriefan

No właśnie stawiam, że Brad nie wejdzie w sojusz z laskami, bo to laska, a przecież laski rządzić nie mogą, bo to gra tylko dla mężczyzn. Więc widzę sojusz Brad'a z Ozzy'm i JT'm. Ozzy nienawidzi Cirie za Mikronezję. Na pewno mu nie przeszło. Wielokrotnie pokazał, że jest niedojrzały i nie rozumie tej gry. Już prędzej bym stawiał na to, że JT się dogada z Cirie, ale jednak pewnie niesmak pozostał. Andrea coś czuję, że połączy siły z facetami, bo lubi robić im dobrze tak jak Eddie'mu XD Aczkolwiek to znak zapytania. Kluczowym zawodnikiem może być Zeke. Kobiety w tym plemieniu należą do tych "all about girl power": Debbie chciała sojuszu kobiet + Joe, Sierra niby chciała sojuszu kobiet w Worlds Apart, Sarah zdradzona przez Tony'ego może chcieć wykastrować wszystkich męskich zawodników w ramach zemsty. A Andrea mogłaby pokazać coś nowego. Ozzy i JT raczej nie wyglądają na gejolubnych, więc Tai może połączyć siły z babkami. No i Zeke w sumie nie wiadomo, ale na pierwszy rzut oka ze względu na jego kolorowość w ubiorze również wydaje się być gejem, więc tym bardziej alpha males się z nim nie dogadają.

No ale nie chcę robić sobie nadziei na przetrwanie Cirie i się rozczarować. Na sucks też wszyscy twierdzą, że Cirie trafiła najgorzej i dostała "short end of the stick". Pozostałych porozdzielali dobrze - wrogowie (np Sarah Tony) czy przyjaciele (np Aubry Tai) zostali rozdzieleni, a Cirie dostała dwóch wrogów. I gdyby trafiła do drugiego plemienia, nie miałaby w nim nikogo, z kim już grała (bo Sandry w HvV nawet nie spotkała), a Ozzy i JT też razem nie grali, więc byłoby na czysto. Czemu Jeff chce udupić Cirie? Sad

No ale liczę na jej zdolności manipulacyjne. Cirie przetrwaj!

tombak90

Ozzy może sobie chcieć wiele różnych rzeczy, ale jego wcześniejsze występy pokazują, że najczęściej wychodzi z tego obfita, lukrowana sraka. Poza tym, o ile przy poprzednich powrotach, miał łatkę super-hiper-o-kurwa-ale-naprawdę-challenge-beast, to teraz, po tym, jak mu w nich poszło w S23, można ją przemnożyć razy pięć.

A jedna rzecz, której Brady Cool nienawidzi bardziej niż kobiet, to niemożność bycia bossem i tró samcem w plemieniu. W S27 nikt nie robił mu konkurencji, bo Candicowy był pizdeczką, Caleb do pewnego momentu też, a Vytas z Haydenem na samym początku postanowili pozostać trochę w cieniu. Tutaj nie przeżyje takiego Ozzy'ego. Babki to dla niego bara-chło, ale właśnie dlatego uzna, że nie stanowią zagrożenia i można je spacyfikować kiedy bądź. Przy tej teorii powinny więc być bezpieczne, chyba, że któraś będzie chciała być alfa female i zacznie mu grać na tym długim nochu. Ale tu obstawiałbym prędzej Debbie lub Sarę. Cirie, jak wiemy, potrafi gdy trzeba z wdziękiem i gracją uskakiwać poza radarem.

Kolega Zeke wygląda mi właśnie na cwaniaka, którego kolorowy ubiór ma nas poinformować, że "rzycie je wiecznom imprezom, byczes". Po ryju obstawiam, że będzie z niego mamanukański zbir i nie zdziwię się, jeśli i on będzie chciał zostać zapamiętany jako ten, który dojechał Ozzy'ego.

Tak więc uszy do góry. Na sucks sieją panikę, jak zresztą zawsze. Chyba, że w grę wchodzą już jakieś szpetne spoilery, których tu przecież nie chcemy i nie lubimy.

ciriefan

[link widoczny dla zalogowanych]

tombak90

Nie no, klawo, ja w ogóle proponuję, żeby to Jeff wybierał zwycięzcę.