|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jack
Administrator
Dołączył: 02 Maj 2010
Posty: 3224
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:09, 16 Maj 2010 Temat postu: The Amazing Race 6 |
|
|
Dyskusja o szóstej edycji programu.
Okres produkcji: 13 sierpnia - 12 września 2004
Pierwsza emisja w telewizji: 16 listopada 2004 - 8 lutego 2005
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
colby
sole survivor
Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 1318
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:15, 10 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Świetny sezon, bardzo mi się podobał!
Te zasady wprowadzone od 5 sezony, Yield, 2 fastforwardy i oddanie pieniędzy po nieeliminacyjnym pitstopie bardzo mi się podobają, w 5 sezonie byłem co do nich trochę bardziej uprzedzony.
Mieliśmy tu sporo ciekawych uczestników.
Bardzo lubiłem 'starsze' teamy w tym sezonie: Don & Mary Jean oraz Gus & Hera byli bardzo sympatycznie, niepozorny Gus w wielu sytuacjach przewyższał inne zespoły przez swoje doświadczenie, bardzo żałowałem, że odpadli.
Jonathan & Victoria - o BOŻE -___- co za ludzie... on był najbardziej żałosną osobą jaką oglądałem w jakimkolwiek amerykańskim programie. Osten (S:7) czy JR (15) nie mają z nim szans, z resztą to trochę inna kategoria człowieka. On był straszny, teoretycznie mógłbym współczuć Victorii, ale ona wcale lepsza nie była; Jaohn z resztą trafnie określił ją jako drama queen, taka też była. Oboje siebie warci..
Lori & Bolo - na starcie postrzegłem ich jako parę starych silikonowo-sterydowych narwańców, ale od razu zmieniłem zdanie, byli oni moimi faworytani, jak dla mnie - zdecydowanie najciekawsza para w tej edycji
Hayden & Aaron - on był sympatyczny, ona była dziwna. Stracili (szczególnie ona - w momencie kiedy się poddała)
Adam & Rebecca - on, współczuję mu bycia sobą, jego fryzury etc, za to ona była bardzo fajną dziewczyną, mam nadzieję że po programie ich drogi się rozeszły!
Kris & Jon - od początku za nimi nie przepadałem, tak też zostało aż do końca. On był nijaki, ona była przygłupia, przynajmniej tak się zachowywała czasami.
Freddy & Kendra - bardzo się cieszę, że wygrali, po odpadnięciu Lori i Bola oni stali się moimi faworytami.
ogólnie sezon zaliczam do bardzo udanych, nie nudziłem się przez te 4 dni więc jest ok;)
a z zapowiedzi następnego sezonu szykuje się bomba w postaci Roba i Amber więc szybko zabieram się za oglądanie ego sezonu bo już niemogę się doczekać!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ciriefan
Administrator
Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 3873
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:00, 30 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Obejrzałem ten sezon i jest to zdecydowanie najlepszy jak do tej pory! Wyjątkowo ciekawe pary, świetne zadania i trzymało w napięciu.
Avi i Joe - nie wzbudzili mojej sympatii, jacyś tacy dziwni byli, na szczęście odpadli pierwsi
Meredith i Maria - polubiłem je, ale zbyt szybko odpadły, by je lepiej poznać
Lena i Kristy - bardzo je lubiłem, odpadły w najbardziej niesprawiedliwym roadblock'u, cały dzień rozwijały to siano i po prostu nie trafiły na odpowiednią kupę, ich odpadnię to chyba najgorszy moment sezonu
Don i Mary Jean - bardzo sympatyczni, lubiłem ich, tylko im pozazdrościć takiej miłości po tylu latach
Gus i Hera - również bardzo ich od początku lubiłem, szkoda, że cztery najfajniejsze pary odpadły na samym początku
Jonathan i Victoria - OMG, co za porażka, jak on mógł się tak zachowywać?! Najbardziej negatywny uczestnik wszelkich programów, jakie widziałem. Ona też dobra nie była, ale jej współczułem. I podobało mi się jej zachowanie, jak przed wejściem do kościoła poprosiła jednego z Afrykańczyków, żeby pożyczył jej bluzę, bo chciała zakryć dekolt - pokazała, że ma szacunek.
Lori i Bolo - na początku ich nie lubiłem, potem jednak okazało się, że są sympatyczni
Hayden i Aaron - ona była tragiczna, jak mogła się tak poddać na koniec? nie lubiłem ich od początku i w sumie dobrze
Adam i Rebecca - bardzo ciekawa para, na początku ich lubiłem, ich sprzeczki mnie bawiły, na sam koniec zaczęli mi strasznie działać na nerwy
Kris i Jon - po odpadnięciu Gusa i Hery to im kibicowałem. Najbardziej zgrana drużyna w dotychczasowej historii programu! Oni wogóle się nie kłócili, cały czas się wspierali i pomagali sobie nawzajem. Byli strasznie mili i przegrali w sumie przez głupi pociąg. I Kris jest taka milutka i słodziutka, że nic tylko ją schrupać
Freddy i Kendra - nie lubiłem ich, kłócili się często, okazywali brak szacunku wobec innych kultur z pewną kłotnią z afrykańskim taksówkarzem na czele, nie zasłużyli na wygraną pod tym względem, no ale ostatecznie byli pierwsi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Roxy
sole survivor
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 2313
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:09, 10 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
jak się zawzięłam, tak w 4 dni oglądnęłam cały
na prawdę świetny sezon, pary udane tylko zwycięscy powinni być inni xdd
Kris i Jon to chyba pierwsza tak pozytywna para młodych ludzi, która raz że nie kłóciła się ani razu to dwa nie była wredna/niemiła ani nic ^^ ale nie wygrali a to wielka szkoda
i jest też najbardziej znienawidzony uczestnik przeze mnie Jonathan... no ludzie poważnie Victoria z nim jest? Przecież ja bym tego gościa udusiła!
sezon wskakuje do moich ulubionych
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ciriefan
Administrator
Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 3873
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:06, 10 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Jonathan i Victoria się rozwiedli
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Roxy
sole survivor
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 2313
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:32, 10 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
wiem doczytałam na reality xd
i dzięki bogu że to zrobi xd przecież on był straszny!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ciriefan
Administrator
Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 3873
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:13, 10 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
no chyba nie było gorszego charakteru ciemnego od niego w całej historii programu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Roxy
sole survivor
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 2313
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 23:05, 10 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
oj nie xd nawet Flo i jej tytuł najbardziej irytującej zawodniczki TAR to pikuś
w ogóle kto odnosi się tak do żony? i jeszcze jak wpadli na pitstop w Berlinie to na nią krzyczał przy Philu i nie zareagował na jej płacz... no co za facet!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|