The Amazing Race 7

Jack

Dyskusja o siódmej edycji programu.

Okres produkcji: 20 listopada - 19 grudnia 2004
Pierwsza emisja w telewizji: 1 marca - 10 maja 2005

Roxy

moja ulubiona edycja! a to wszystko zasługa Roba i Amber
to była ich edycja!!

colby

Edycja mi się podobała, ale to zasługa Roba - o Amber się nie będę wypowiadał - myślałem, że ją po tym show polubię - nadal jest dla mnie mdła, na dobrą sprawę ten sezon zapamiętam jako sezon z Robem bo Amber była jedynie tłem dla niego. Anyway - ten team wypadł poza pierwszą trójkę tylko 2 razy podczas całego wyścigu co jest jak dotąd dla mnie najlepszym wynikiem spośród wszystkich edycji wcześniejszych i to oni obiektywnie rzecz biorąc byli najlepszą parą i powinni wygrać ten program. Gdyby nie cudowne wsadzenie Uchenny i Joyce na pokład samolotu do Miami - Rob wygrałby bez problemu, ale przez złe wskazówki od przechodniów poległ na ostatniej prostej. Sad

Zwycięzcy nie byli zasłużeni, jednakże bardzo ich lubiłem Smile

Ron i Kelly - nie przepadałem za nimi od samego początku, podpięli się niejako pod Roba i poszli do góry
Meredith i Gretchen - o gosh -.- co za nieznośna baba, z reguły bardzo kibicuję starszym zespołom jednak w tej edycji ten starszy zespół był tragiczny; kiedy Gretchen wlazła na tego słonia i dowodziła tymi biednymi Hindusami to myślałem, że padnę z politowania
Lynn i Alex - byli straszni. Nie mogłem ich słuchać, ich głosy były niższe niż głos Justina Biebera -_- Porównując ich chociażby do Reichena i Chipa - 5 edycja - wypadli masakrycznie źle. Całe ich osoby mnie niestety odpychały.
Brian i Greg - bardzo lubiłem ten zespół - lecz niestety byli oni strasznie słabi jak na dwójkę młodych mężczyzn
Susan i Patrick - kolejny beznadziejny team. Nieporadny syn i jego jeszcze bardziej nieporadna mamusia. [*]

Ogólnie sezon mi się podobał, ale jak rozłożyłem go sobie na czynniki pierwsze, zauważam, że jest to wrażenie pozostawione jedynie po Robie.

Jack

Właśnie rozpocząłem oglądać ten sezon. Niestety już dawno wiedziałem kto wygra...
Jestem po 3 odcinku. Wyleciały moje faworytki, czyli Debbie & Bianca. Liczyłem, że one będą trzecią drużyną w finale, ale najwidoczniej się przeliczyłem Wink

Nie widzę tu jakiś wybitnych osobowości oprócz Roba & Amber, i może Uchenny & Joyce, (chociaż za nimi jakoś nie przepadam) i Raya & Deany.

EDIT z 6.8.2010: Ray & Deana to nie żadna wielka osobowość. Przejechałem się na nich Wink

Deana nie mogła wykonać blokady związanej z jazdą konną... W ogóle zawiodłem się na tym teamie.

ciriefan · Wysłany: Wto 17:09, 01 Mar 2011 Temat postu:

Skończyłem ten sezon Smile

Naprawdę uważacie, że dobro tego sezonu to zasługa tylko Roba i Amber? Ja ich wręcz nie znosiłem. Połowa odcinka to tylko Rob i Amber, jak inni mówili to głównie o tym jak ich nienawidzą i jak chcą ich pokonać i ogólnie po 3 odcinkach już wymiotowałem Robem i Amber. Poza tym Uchenna i Joyce wygrali kilka etapów i nie dostali nagród, bo akurat był etap bez nagród, za to Rob i Amber byli tymi nagrodami zasypywani.

Ogólnie lubiłem prawie wszystkie drużyny, co jest szokiem. Bardzo ciekawa i zróżnicowana obsada. Nie lubiłem jedynie Roba i Amber oraz Raya i Deany.

Ryan i Chuck - wyglądali na zabawną drużynę, ale nie mieli szans się wykazać, bo odpadli na początku
Debbie i Bianca - nie pamiętam ich Razz

Megan i Heidi - też nie pamiętam Razz

Susan i Patrick - bardzo ciekawa para. Może nie byli moimi ulubieńcami, ale mieli całkiem pokręconą relację i ciekawie się to oglądało
Ray i Deana - byli straszni, ciągle się kłócili
Brian i Greg - bardzo sympatyczna para, ale jakoś nie powalili na kolana
Lynn i Alex - na początku strasznie mnie drażnili, nie znosiłem ich. Wszystko się zmieniło jak podczas wypadku wysiedli i pomogli Brianowi i Gregowi. Zachowali się jak należy. Zyskali mój szacunek.
Meredith i Gretchen - jedni z moich ulubieńców Smile

bardzo ich lubiłem, miła para i ogólnie super, że udało im się zajść tak daleko Smile

Ron i Kelly - też ich lubiłem, ale z czasem strasznie się zaczęli kłócić i to ich niestety zgubiło
Rob i Amber - to, co mi się nie podobało, że byli oczywiście bardzo dużo pokazywani. Całkowicie straciłem do nich szacunek, gdy nawet nie zapytali się Briana i Grega czy nic im nie jest po wypadku. Takie sytuacje właśnie pokazują, kto jakim jest człowiekiem. Dzięki Bogu nie wygrali. Mają już milion z Survivora.
Uchenna i Joyce - jedna z moich ulubionych par w historii Smile

I wogóle szok, że wygrali. Chyba po raz pierwszy wygrali moi ulubieńcy od 1 odcinka. Najbardziej wzruszający moment to Joyce ścinająca swoje włosy. Zostali ogołoceni z nagród za wygrane etapy, ale mają za to milion. Była między nimi świetna relacja, traktowali siebie i innych z szacunkiem i wynik tego sezonu bardzo mnie cieszy Smile

Roxy

ciekawostki:
* Była to edycja mająca najwyższą oglądalność ze wszystkich serii programu.
* Edycja siódma jak i edycja pierwsza programu są jedynymi sezonami wydanymi na DVD.
* Po raz pierwszy w tej edycji karą za bycie ostatnią drużyną na mecie etapu bez eliminacji było nie tylko zabranie wszystkich pieniędzy ale również wszystkich bagaży.
* Rob i Amber byli wcześniej dobrze znani widzom na całym świecie jako uczestnicy reality show "Survivor" (co było dla nich dużym ułatwieniem przy uzyskiwaniu pomocy od ludzi którzy ich już oglądali). Natomiast Brian brał udział w programie "Fear Factor". Za to Joyce grywała rolę trzecioplanową w serialu "Star Trek".
* Uchenna i Joyce mieli wziąć udział w szóstej edycji programu jednak w ostatniej chwili zostali odwołani.
* Brian zagrał z Jennifer Aniston w słynnej reklamie piwa Heineken. Brian pojawił się też w paru innych reklamach.
* Zwycięzcy programu zostali ujawnieni przed końcem emisji w Tv. Począwszy od tej edycji zaczęło się pojawiać mnóstwo przecieków dotyczących programu.
* Podczas kręcenia tej edycji zdarzyło się parę groźnie wyglądających wypadków. W piątym etapie Wyścigu podczas wykonywania zadania w jaskini Gretchen upadła i rozcięła sobie czoło. W etapie szóstym Brian i Greg mieli wypadek samochodowy (samochód koziołkował) w którym poszkodowany został kamerzysta.
* Pojawiły się kontrowersje dotyczące sytuacji z finałowego odcinka. Sytuacja dotyczyła wpuszczenia na pokład samolotu spóźnionych Uchenny i Joyce. Pojawiły sie opinie, że zadziałała produkcja. Gdyby Uchennie i Joyce nie udałoby się dostać na pokład wtedy bezapelacyjnie zwycięzcami byliby Rob i Amber, którzy jako jedyni przylecieliby wcześniejszym samolotem.
* Lyn i Alex po programie wzięli ślub.
* Ray i Deana również wzięli ślub i zostali rodzicami.
* Rob i Amber również zostali małzeństwem, a ich ślub był transmitowany przez stację CBS. Później wystapili jeszcze we własnym reality show pod tytułem "Rob & Amber: Against All Odds". Mają dwie córki urodzone w lipcu 2009 oraz grudniu 2010.
* Kelly po (często pokazywanych w programie) rozważaniach nad przyszłością z Ronem rozstała się z nim, następnie znalazła "miłość swojego życia", wyszła za mąż i urodziła dwójkę dzieci.
* Rob i Amber oraz Uchenna i Joyce wzięli udział w edycji All Stars.

Kobra

Moje pierwsze spotkanie z tym programem. Tak przypadkowo znalazłem odcinek i mówię sobie: "a, obejrzę". Z początku myślałem, że TAR to będą jakieś pierdoły, ale jest fajne. Szybko się ogląda; ludzie mili. Póki co 3 odcinki za mną. Niestety jedna para z moich wczesnych faworytów już odpadła.

Jack

A która to para? Debbie & Bianca?

Kobra

Tak, one. Ogólnie mnie zaskoczyły po pierwszym odcinku jak z resztą Patrick i Susan. Na początku myślałem, że to będą jakieś zderzaki niezdolne do walki o podium, a tu tymczasem pierwsze miejsce. Szkoda, że odpadły, bo zrobiły mi apetyt na więcej siebie. Dziwnie mi się jakoś ogląda Roba w tym show. Z resztą pozostałym parom chyba również dziwnie z nimi się rywalizuje.

Jack

Też szkoda mi było dziewczyn, były moimi faworytkami prawie od początku. W ogóle gdzieś kiedyś wyczytałem, że Rob i Amber za sam udział dostali 250 czy 300 tys. dolarów.

majkel21 · Wysłany: Pią 19:39, 02 Mar 2012 Temat postu:

Moim zdaniem tez Amber powninna z Robem to wygrac . Szkoda ze schrzanilo sie to na koniec. Ja slyszalem plotki , ze to produkcja zainterweniowala bo nie chcieli zeby znowu wygrali program . Ale Uchena i Joyce tez fajna para . Najlepsza scena sezony to jak kilka par siedzi w samolocie i sie ciesza ze nie ma Roba a ci nagle wchodza i no way haha .

MD · Wysłany: Pią 21:26, 02 Mar 2012 Temat postu:

Produkcja też zainterweniowała kiedy to Rob i Amber nie jedli tego mięsa. Coprawda nei było to warte milion dolarów, ale na dobrą sprawe można to nazwać karmą.

majkel21 · Wysłany: Pią 22:11, 02 Mar 2012 Temat postu:

a o tym nie slyszalem ? Moglbys wyjasnic ?

Roxy · Wysłany: Pią 23:11, 02 Mar 2012 Temat postu:

nie wiem czy MD chodzi o to dokładnie, ale na którymś etapie w Afryce, w blokadzie zawodznicy mieli zjeść ileś tam kilo mięsa i rob wziął karę 4godzinną za niewykonanie zadania, jako jedyny, potem zaczął innych graczy przekonywać że tego nie zjedzą, a że ci co jedzą na pewno będą dłużej jak 4 godziny jeść i chyba wtedy wkroczyli producenci i też jakoś to niektórym drużynom wmówiły, żeby rob i amber nie odpadli przez ta karę
i kilka drużyn zrobiło tak jak on

MD · Wysłany: Nie 10:44, 04 Mar 2012 Temat postu:

A Rob i Amber lecieli tym samym samolotem co drużyny, które jadły. W dodatku tamte drużyny siedziały już w samolocie, cieszyły się że ich nie ma i chyba już nawet schody do wejścia odpieli, a tu nagle Rob i Amber. Chyba nawet Ci o to chodziło...