Najlepszy moment Survivor (czyli czego nigdy nie zapomnisz)

ctoria

Mój ulubiony moment (mogłabym go oglądać w kółko) to:
Shane (Panama) i jego "Blackberry" - to było boskie
Very Happy

A drugi (widziałam pewnie setki razy) to blindeside Kelly w Survivor Samoa - miny Galu bezcenne

Kryspian · Wysłany: Pią 23:29, 26 Mar 2010 Temat postu:

O tak, blindside Kelly był jednym z najlepszych momentów xd
Chociaż było mi jej bardzo szkoda...

Taki inne pocieszne wydarzenie to może radość Taj no i reszty po aukcji w Survivor Tocantines.

No i dużo innych, ale akurat teraz nic mi nie przychodzi do glowy -.-

Roxy · Wysłany: Sob 14:16, 27 Mar 2010 Temat postu:

czego nie zapomnę?
wszystkich podejsć na TC w 16, były genialen, a podejście Ericka mistrzostwno

emka · Wysłany: Pon 11:23, 29 Mar 2010 Temat postu:

Najlepsze momenty to rady, zwłaszcza ta z wyeliminowaniem Erica z 16,(to dopiero głupota) Jamesa z dwoma HII w kieszeni.
Z innych momentów to pamiętam dobrze Ruperta w 7 jak zabrał drugiej drużynie buty, naprawdę fajny moment.
Niezłym momentem jest też wypowiedz Susan w 1 na radzie końcowej.

Roxy · Wysłany: Pon 13:26, 29 Mar 2010 Temat postu:

to nie Rupert tylko Sandra pokradła buty jak się nie mylę

emka · Wysłany: Pon 13:49, 29 Mar 2010 Temat postu:

Chodzi mi o 1 odcinek, kiedy uczestnicy wylądowali w wiosce, aby kupić wszystko co im potrzeba. Przeciwna drużyna położyła swój ponton razem z butami obok Ruperta, i ten im je zabrał i sprzedał, lub wymienił na jedzenie itp rzeczy. Chodzi mi właśnie o tą sytuacje.
A Sandra to wyrzuciła ryby po radzie, na której Rupert został wyrzucony.

ctoria · Wysłany: Pon 15:09, 29 Mar 2010 Temat postu:

Emka ma rację to był Rupert. Ale przypomniał mi się Yau Man (Fiji - 14) jak znalazł HI - i jego śmiech. To było boskie.

Kryspian · Wysłany: Pon 16:30, 29 Mar 2010 Temat postu:

Co do Yau Mana ciekawa tez była rada, na której Dreamz miał mu oddać immunitet za samochód xd

Roxy · Wysłany: Pon 17:18, 29 Mar 2010 Temat postu:

tak wiem że Sandra ryby wyrzucała ale kurde ona mi jakoś z pierwszewgo odcinka utkwiła w pamięci i teraz już wiem nawet dlaczego Very Happy

bo to ona wytargowała dla swojego plemienia uczciwe ceny bo jako jedyna mówiła po hiszpańsku

Gość · Wysłany: Śro 17:09, 31 Mar 2010 Temat postu:

Nie zapomnę Russell'a i blindside Kelly. Oglądałem to chyba z 1000 razy i za każdym razem miałem ciarki na plecach xD Wykiwanie tych wszystkich looserów i zagłosowanie na głupią blondynkę bezcenne ;D I potem jej płacz, że nie zasłużyła na to...ahhh Very Happy

Gość · Wysłany: Śro 19:13, 31 Mar 2010 Temat postu:

Jak Rupert znalazl brakujaca czesc harpuna i sie cieszył jak dziecko
Ruppert jak chodzil w spudnicy
Tom jak zlapal rekina
Jak Colby i Mike trzymaja na barkach belki o wadze 200 kg i belka mike peka mu na plecach
jak Todd daje imunittet Jamesowi a ten go uderza z calych sil w ramie
jak Matthew oszczyl ciogle maczete a wszyscy sie bali ze oszalal i ich wymorduje noca
jak Joel ciagnoł za soba Chata przez tor przeszkód

Roxy · Wysłany: Śro 20:02, 31 Mar 2010 Temat postu:

colby

- Richard - podczas IIC - śpiewający i drażniący wszystkich, potem komentujący to co się dzieje na belce
- Sue i jej przemowa o szczurach i wężach
- powódź w Australii
- Heidi i Jenna rozbierające się dla masła orzechowego
- Kathy sikająca na Johna
- Sandra i jej komentarze
- Hatch gryzący rekina
- Rozmowa Roba z Kathy i Lexem
- rekin Toma
- wyznanie Billiego(13)
- Yau i jego śmiech
- James z dwoma immunitetami
- podejście Alexis i mina Amandy
- Eric Very Happy

- Natalie i jej pytanie do Parvati na FTC
- podejście Randiego, śmiałem się jeszcze bardziej niż Sugar Very Happy

- Natalie zabijająca mysz

Gość

ciriefan

Tak, to świetny moment. Ogólnie mnie to bolało, bo byłem całym sercem za Kathy i Shi Ann, jednak Lex zasłużył sobie na to. On Clarence'owi też oznajmił, że odpada, mimo że Clarence był uczciwy. Clarence przyjął to jak facet. Lex miał się wtedy za super uczciwego gracza. Parę sezonów później karma powróciła i to samo stało się z Lex'em. Rob mówi mu, że odpada. I co Lex na to? Zachowuje się jak dziecko. A przecież parę lat temu postąpił dokładnie to samo. I jego finałowa mowa pokazała, że jest ogromnym hipokrytą.